Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Innsbrucku. Turniej Czterech Skoczni skłóconych Austriaków

Michał Skiba
Michał Skiba
eastnews
Austriacy zazdroszczą nam Stefana Horngachera. Zespół Heinza Kuttina jest kompletnie rozbity, morale mają podnieść dwa konkursy Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku i Bischofshofen, bo... nikt na nich nie liczy. Nad Tyrolem unosi się konflikt Alexandra Pointnera i Heinza Kuttina. Autor sukcesów Schlierenzauera i Morgensterna nie pozostawia na Kuttinie suchej nitki

Ostatnie dobre miesiące polskich skoczków, ale też innych sportowców, stały pod hasłem „mental”. Owo stwierdzenie dotarło również do Austrii, bowiem w tym upatrują niemocy swoich skoczków tutejsi fani. Tak słabego wejścia w swoją część imprezy nie mieli od dawna. Najlepszym Austriakiem po dwóch konkursach 66. Turnieju Czterech Skoczni jest Gregor Schlierenzauer, piętnasty w klasyfikacji generalnej.

Schlierenzauer po ciężkich kontuzjach i problemach osobistych skupia się na odzyskaniu radości ze sportu. Andreasa Koflera i Manuela Poppingera również dotknął syndrom wypalenia - nie ma ich w ogóle. Manuel Fettner, Daniel Huber i Michael Hayböck zawodzą w Pucharze Świata, w TCS prezentują się fatalnie. Stefan Kraft z konkursu na konkurs gaśnie w oczach, miał wziąć rewanż za niepowodzenie w poprzednim turnieju, a jest dopiero na 27. miejscu. W jego obronie nie potrafi stanąć nawet Heinz Kuttin, który w Ga-Pa nawet nie stał na wieży trenerów, a chorągiewką machał Andreas Widhölzl.

Co bardziej krewcy kibice chcą zwolnienia Heinza Kuttina jeszcze przed igrzyskami w Pjongczangu, z zazdrością patrzą na pracę Stefana Horngachera z polską kadrą. W Innsbrucku szykuje się kolejna klapa. Podobno trybuny skoczni Bergisel mogą pomieścić nawet 40 tys. ludzi. Może być pusto w tym roku. - Ściskamy kciuki za... Kamila Stocha. Jeśli wygra, do Bischofshofen przyjadą tłumy Polaków. Niech oni ratują nasz konkurs - mówią organizatorzy ostatniego konkursu TCS, którzy są obecni w Innsbrucku.

Mieszkańcy Tyrolu obawiają się klęski w Pjongczangu już za kilka tygodni. Na pytania, czy będzie gorzej niż Salt Lake City - załamują ręce. W 2002 r. w igrzyskach w USA z aklimatyzacją nie trafił ówczesny trener Toni Innauer, który kazał wszystkim swoim skoczkom lecieć na konkursy do Azji, w samych Stanach Zjednoczonych pojawił się z kadrą za późno. Na formę skoczków wpłynęło nawet to, że zamieszkali wtedy za wysoko. Dyspozycja ponoć była, zabrakło odpowiedniego przygotowania. Teraz nie ma niczego.

Na łamach tyrolskiego dziennika „Tiroler Tagesanzeiger” grzmi Alexander Pointner, autor sukcesów Thomasa Morgensterna i Gregora Schlierenzauera. „Niech sztab nie szuka wymówek, udało się odebrać pewność siebie nawet najlepszemu skoczkowi świata [Stefanowi Kraftowi - red.]” - napisał Pointner.

- Rozumiem krytykę, ale niektóre wypowiedzi tego człowieka to skandal. Powinien czasem ugryźć się w język - broni się Kuttin. Atmosfera będzie więc bardzo gęsta.

Cały Turniej Czterech Skoczni, z kwalifikacjami, tylko w Eurosporcie 1 i Eurosport Player

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Z Innsbrucku. Turniej Czterech Skoczni skłóconych Austriaków - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska