Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z "koktajlem Mołotowa" na komendę

Piotr Jędzura
fot. materiały policji
Mężczyźni, którzy w niedzielę usiłowali podpalić komendę policji w Strzelcach Kraj. zostali zatrzymani. Chcieli zemścić się za zatrzymanie konkubiny i jej kolegi.
Z
fot. materiały policji

(fot. fot. materiały policji)

W niedzielę ok. godz. 21.30 do budynku komendy policji w Strzelcach Krajeńskich wszedł młody mężczyzna. W rękach miał zapalony "koktajl mołotowa". - Podszedł i bez słowa położył płonącą butelkę przy okienku dyżurnego - informuje mł. asp. Artur Chorąży z zespołu prasowego lubuskiej policji.

Policjanci zaczęli krzyczeć do mężczyzny, żeby wyszedł z komendy. Wołali do niego, żeby wyrzucił na zewnątrz płonącą butelkę.Ten zostawił ją na okienku i pobiegł w kierunku wyjścia z budynku.

Podpalacz nie zdołał uciec. Został zatrzymany przez policjiantów, którzy wchodzili do budynku na drugą zmianę. W międzyczasie odważnie i przytomnie zachował się jeden z policjantów. Chwycił płonącą pięciolitrową butleke i wyniósł ją na zewnątrz komendy.

Funkcjonariusz ryzykował życiem. - Po chwili, na zewnątrz butelka eksplodowała. Na szczęście nikomu nic się nie stało - mówi mł. asp. Chorąży.

Zatrzymany 24-letni mieszkaniec Dobiegniewa był pijany. Jak się okazało chciał podpalić komendę z zemsty za zatrzymanie konkubiny i kolegi podejrzanej o popełnienie przestępstwa.

Policjanci zatrzymali również trzech innych mieszkańców Dobiegniewa, którzy działali z podpalaczem. - Czekali na niego w aucie pod komendą. Miał wskoczyć do samochodu i szybko z nimi odjechać po podpaleniu budynku - mówi mł. asp. Chorąży.

Wczoraj sąd w Strzelcach Kraj. aresztował trzech sprawców, czwarty trafił pod policyjny policyjny. Mężczyzna, który próbował podpalić budynek usłyszał zarzut próby wywołania pożaru. Pozostali odpowiedzą za pomoc w próbie podpalenia .
Grozi im do 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska