Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą wojną, masową eksterminacją ludności cywilnej i niemieckimi obozami śmierci. - Ten stereotyp powoli zanika. Coraz więcej osób decyduje się na kremację - zapewnia Adrian Hewusz, właściciel krematorium w Skwierzynie.
Stoję przed parterowym budynkiem w Skwierzyńskiej Strefie Przemysłowej. Nad drzwiami wita mnie napis „Usługi Pogrzebowe. Krematorium”. To jedyny taki obiekt w powiecie międzyrzeckim. Jego sercem jest pomieszczenie z ogromnym piecem. Właśnie w nim spalane są zwłoki zmarłych.
- Piec opalany jest gazem. Dzięki temu osiągamy temperaturę do tysiąca stopni Celsjusza, w które kremowane są ciała - mówi pracownica krematorium Emiliana Marmajewska.
W sąsiedniej sali znajduje się podajnik z pulpitem. Właśnie na nim drewniane trumny z ciałami wjeżdżają do pieca. Bliscy zmarłych mogą oglądać proces kremacji z przylegającego do niej pomieszczenia. Przez panoramiczna szybę doskonale widać, jak trumna znika w czeluściach stalowego pieca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!