Paweł Kozyra(z lewej) podczas całej pielgrzymki odpowiedzialny jest za grę na gitarze. Andrzej Mrzygłocki(z prawej) odprowadzając pielgrzymów pomagał śpiewać.
(fot. fot. Krzysztof Kozyra)
To już 28. pielgrzymka, która wychodzi z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Przedwczoraj w drogę wyruszył Kostrzyn n/O, wczoraj Rzepin i Strzelce Krajeńskie, a dzisiaj pójdą Gorzów Wlkp. i Międzyrzecz. Większość pielgrzymów spotka się jutro w Rokitnie, skąd wspólnie będą przemierzać drogę modląc się i śpiewając.
Niektórzy idą pierwszy raz, a inni kolejny - tak jak Paweł Kozyra, który na Jasną Górę idzie po raz szósty.
- Dziennie idziemy ok. 40 km., ale nie jest tak źle, bo dzięki modlitwie i intencji, w jakiej zmierzam do Matki Boskiej na pewno dam radę - powiedział nam P. Kozyra. Najgorszy jest chyba przedostatni dzień, bo do przejścia jest ponad 50 km., ale dzięki silnej woli dojdę tam kolejny raz! - dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?