- Wiosna jest wtedy, jak fruwają motyle - uważa Magda Bagińska, uczennica piątej klasy. - Za oknem muszą śpiewać już ptaki, wtedy przyroda budzi się do życia - dorzuca Dżesika Jędrzejowska. Dziewczyny wzięły wczoraj udział w szkolnym festynie "Skowronki" na powitanie wiosny. A wiosna nie przyszła… Utknęła w śnieżnej zaspie? - Nieeee! - krzyczą dzieci z Gronowa. - Wiosny nie ma, bo nie ma jeszcze Stacha i Rozalii - podpowiada czwartoklasista Konrad Parafiniuk.
W Gronowie wiosnę przynoszą bociany. To właśnie Stach i Rozalia. Wczoraj strażacy wzmocnili bocianie gniazdo na słupie tuż obok szkoły. Taka "skowronkowa" tradycja. - Nasze boćki powinny przylecieć za tydzień - przekonuje Dżesika.
"Skowronki" to festyn ekologiczny, który podstawówka w Gronowie organizuje rokrocznie. - Wszystko przy współudziale Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze, przy współudziale nadleśnictwa Brzózka, strażaków z Krosna Odrz. i myśliwych z koła "Dzik" - nauczycielka Katarzyna Ważelińska podkreśla, że o tym należy pamiętać.
Więcej o "Skowronkach" przeczytamy w piątkowym, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?