Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za głogowskim ratuszem archeolodzy dokopali się do zabytkowych piwnic

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Archeolodzy przy pomocy młodych głogowian - studentów badają fragmenty starych murów piwnicznych, których początki sięgają średniowiecza.
Archeolodzy przy pomocy młodych głogowian - studentów badają fragmenty starych murów piwnicznych, których początki sięgają średniowiecza. fot. Dorota Nyk
Na Starym Mieście w Głogowie archeolodzy znów dokopali się do starych, zabytkowych piwnic. Badają je w wielkim pośpiechu, bo trwa tu budowa placu z fontannami i ulicy.

Robotnicy w tym miejscu budowę przerwali. Na plac weszła grupa archeologów. - Kiedy odsłanialiśmy piwnice, pracowaliśmy nawet po 12 godzin dziennie - opowiada Zenon Hendel z Muzeum Archeologiczno - Historycznego w Głogowie. - Pomagali nam robotnicy z firmy budowlanej. Oni wybierali ziemię łyżką koparki, a my przebieraliśmy ją ręcznie i szukaliśmy pamiątek z poprzednich epok.

Teraz prace trwają po kilka godzin dziennie, przeważnie rano. Potem już można tu zobaczyć tylko zaglądających ciekawskich głogowian. Bardzo ich interesuje, co tu odkopano.

Trzeba przypomnieć, że przed rozpoczęciem inwestycji były tu już prowadzone badania archeologiczne, lecz w ograniczonym zakresie. Odsłonięto tylko 60 - centymetrową warstwę ziemi, żeby zbadać, gdzie zbudowane były kamienice, którędy szła ulica. Na ich miejscu zaplanowano nowe.

Od strony sklepów właśnie powstaje droga. Przy ratuszu ma być plac z fontannami. Właśnie w miejscu, gdzie będą kiedyś stały fontanny, teraz zrobiono głębokie wykopy i odsłonięto piwnice starych budowli. Dokopano się teraz nawet do trzech metrów głębokości.

- Niestety, wcześniejsze założenia trzeba było trochę pozmieniać. Okazało się, że grunt nie jest odpowiedni pod planowaną inwestycję. Jest w nim dużo cegieł, a fontanny muszą mieć solidniejszą podstawę - mówi Zenon Hendel. - Wobec tego właściciel firmy budowlanej wystąpił do konserwatora zabytków z prośbą o odsłonięcie całych piwnic. I taką zgodę dostał.

Tym sposobem oczom głogowian ukazało się kilkanaście piwnic, których początki można śmiało umieścić jeszcze w średniowieczu. Chociaż oczywiście potem były wielokrotnie przerabiane. Można zobaczyć przeróbki pochodzące na przykład w początków XX wieku. W tym miejscu w czasie wojny stały piękne, bogato zdobione kamienice, prawdopodobnie było ich osiem.

- Odsłoniliśmy piwnice budynków gotyckich, z pierwszej połowy XV wieku - mówi archeolog. - W tym miejscu najpierw były kramy, potem sklepy, a potem zamieszkali tu mieszczanie. Na poniemieckich widokówkach widać, jak było tu ładnie przed wojną i w trakcie jej trwania. Stały tu kamienice z pięknymi fasadami.

Te odsłonięte mury, to tylko pozostałości po dawnej świetności, fundamenty dawnych budynków. Ale i to dobre, bo można po raz kolejny odsłonić rąbek przeszłości Głogowa. Widać choćby świetnie zachowane posadzki z prostokątnej i kwadratowej cegły albo kamienne. Widoczne są schody, ściany budowane ze średniowiecznej cegły i z kamienia, a także XX - wieczne przeróbki.

- Jeśli chodzi o pamiątki po dawnym mieście, to szczególnie wiele ich tu nie znaleźliśmy - mówi Z. Hendel. - W sumie sześć monet, większość pochodzących z pierwszej polowy XVII wieku, a jedną z lat 20. XX wieku. Poza tym przedmioty codziennego użytku: fragmenty naczyń glinianych, sztućce, buteleczki po kosmetykach z początków XX wieku.

W tym tygodniu badania mają być zakończone. Archeolodzy wszystko obejrzą, zbadają, zrobią dokumentację. Także zdjęciową - zrobili bardzo dużo zdjęć tego miejsca, w tym z góry, przy użyciu wysokiego wysięgnika głogowskiej straży pożarnej.

- Głogowianie mogą być dumni, że ich miasto ma tak bogatą historię - uważa Zenon Hendel, który na wykopach archeologicznych Głogowa pracuje już od wielu lat. - Odkrywane przez nas zabytki nadają charakter temu miastu, a nowe budownictwo zapuszcza korzenie w przeszłość.

Celem takich badań nie jest zniszczenie, ale zbadanie i zostawienie potomnym. Tak będzie właśnie z pozostałościami gotyckich piwnic w tym miejscu. Nikt nie zamierza ich zniszczyć czy zburzyć. Będą zasypane specjalnym podkładem zabezpieczeniowym - pod fontanny, które mają tu stanąć. I już na wieki tu zostaną. Do czasu aż ktoś w odległej przyszłości znów nie zechce tego placu przebudować.

Za ratuszem miejskim ma być kiedyś pięknie. Między Polską a Słodową, koło sklepów, będzie biegła ulica wyłożona przedwojenną kostką granitową pozyskaną z różnych miejsc w mieście. Obok powstanie plac z dwiema fontannami, ławeczkami i figurką dziewczynki karmiącej gołębia.

W budżecie miasta na przebudowę tego miejsca jest 2,3 mln zł. Prace mają się zakończyć do 29 października i jak dotychczas budowlańcy zapewniają, że z powodu nieprzewidzianych prac archeologicznych żadnego opóźnienia nie będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska