27 stopni w cieniu, delikatnie zachmurzone niebo i blisko 1.500 śmiałków rozgrzewających się przed linią startu. Tak wyglądał niedzielny poranek (11 września) w Zielonej Górze, kilkanaście minut przed rozpoczęciem V Novita Półmaratonu Zielonogórskiego. Na twarzach wszystkich uczestników dało się zauważyć uśmiech oraz nieporównywalne z niczym emocje.
Punktualnie o godz. 11 wystartowali spod zielonogórskiego „Medyka”. Tym razem trasa „połówki” biegła głównymi ulicami miasta: Wyspiańskiego, Sulechowską, Rzeźniczaka, Batorego, Bohaterów Westerplatte, Al. Wojska Polskiego, Konstytucji 3-go Maja, czy ul. Wrocławską. Meta biegu znajdowała się na stadionie uniwersyteckim. To właśnie tam każdy, kto ukończył bieg otrzymywał unikalny medal oraz mógł odpocząć po ok. dwugodzinnym wysiłku i odzyskać siły.
Poza samymi biegaczami na trasie można było liczyć na tzw. pacemakerów, czyli osoby, które biegły dystans w konkretnym czasie. W Półmaratonie Zielonogórskim udział wzięły osoby w różnym wieku. Praktycznie każdy, kto czuł się na siłach lub chciał podjąć wyzwanie pokonania ponad 21 km mógł spróbować.
Niemal na każdym kroku dzielnych zawodników dopingowała licznie zgromadzona na całej długości trasy publiczność. Cała Zielona Góra trzymała kciuki. Trasa mimo że wydawała się łatwiejsza, niż w ubiegłym roku, ze względu na trudne warunki pogodowe, wcale nie gwarantowała spokojnego pokonania dystansu. Na szczęście zawodnicy mądrze rozłożyli dystans i pamiętali o regularnym uzupełnianiu płynów.
Przeczytaj też:Korowód winobraniowy 2016. Tak gorąco bawiła się Zielona Góra [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
