Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za nami wieczór z muzyką klasyków wiedeńskich w Filharmonii Zielonogórskiej. Zabrzmiała uwertura Mozarta i druga symfonia Beethovena

Jarosław Wnorowski
Jarosław Wnorowski
Jak drugi utwór wieczoru zabrzmiał „Poemat na skrzypce i orkiestrę” francuskiego kompozytora Ernesta Chaussona, który żył i tworzył w II poł. XIX wieku. Partię solową w tym utworze wykonał skrzypek Tomasz Tomaszewski - solista i kameralista, który przez 35 lat był koncertmistrzem Orkiestry Deutsche Oper Berlin.
Jak drugi utwór wieczoru zabrzmiał „Poemat na skrzypce i orkiestrę” francuskiego kompozytora Ernesta Chaussona, który żył i tworzył w II poł. XIX wieku. Partię solową w tym utworze wykonał skrzypek Tomasz Tomaszewski - solista i kameralista, który przez 35 lat był koncertmistrzem Orkiestry Deutsche Oper Berlin. Jarosław Wnorowski
W piątek (23.09) o godz. 19, orkiestra symfoniczna Filharmonii Zielonogórskiej wykonała utwory klasyków wiedeńskich. Całość słowem okraszał z wielką werwą Sławomir Kozłowski. To był dobrze spędzony muzyczny, jesienny wieczór.

Czarodziejski flet w filharmonii

W pierwszej części zielonogórskiego koncertu usłyszeliśmy uwerturę do opery „Czarodziejski flet” W.A. Mozarta. Całość to opera w dwóch aktach z niemieckim librettem Emanuela Schikanedera i muzyką Wolfganga Amadeusa Mozarta. Jej prapremiera odbyła się 30 września 1791 w Theater im Freihaus auf der Wieden, zwanym teatrem Schikanedera.

To arcydzieło Mozarta, ukazuje pełną fantastycznych przygód historię wędrówki i miłości młodego księcia, który pragnie zdobyć rękę ukochanej dziewczyny. Razem przechodzą przez wielorakie próby, by poznać prawdę i dostąpić wtajemniczenia. Tytułowy instrument ma chronić bohatera przed czyhającymi na niego niebezpieczeństwami. Ostatecznie w finale zło zostaje pokonane, a wiedza i dobro zwyciężają. Czarodziejski flet od dnia prapremiery cieszył się u publiczności wielkim powodzeniem i do dzisiaj uchodzi za jedną z najpopularniejszych oper Mozarta.

Małe francuskie wtrącenie

Jak drugi utwór wieczoru zabrzmiał „Poemat na skrzypce i orkiestrę” francuskiego kompozytora Ernesta Chaussona, który żył i tworzył w II poł. XIX wieku. Partię solową w tym utworze wykonał skrzypek Tomasz Tomaszewski - solista i kameralista, który przez 35 lat był koncertmistrzem Orkiestry Deutsche Oper Berlin. Jako solista koncertował i nagrywał w wielu krajach Europy, Azji i USA. Od lat aktywność koncertową łączy z profesorską działalnością pedagogiczną na Universität der Künste w Berlinie. Prowadzi także kursy mistrzowskie w Polsce, Niemczech, Hiszpanii, we Włoszech, Japonii i Korei Południowej, jest zapraszany do jury konkursów muzycznych.

Druga Beethovena na deser

W drugiej części koncertu filharmonicy wykonali II. Symfonię D-dur L.v. Beethovena. Powstała w latach 1798-1802, głównie podczas pobytu kompozytora w podwiedeńskim Heiligenstadt. Premiera miała miejsce 5 kwietnia 1803 r. w Wiedniu. Składa się z czterech części, z których druga (wolna) jest najbardziej sonoryczna.

Młody, zdolny dyrygent

Orkiestrą FZ dyrygował tego wieczoru Szymon Makowski. To absolwent Akademii Muzycznej w Poznaniu (dyrygentura symfoniczna i operowa oraz skrzypce). Swoją edukację muzyczną uzupełniał na kursach mistrzowskich, ukończył ponadto kurs dyrygencki w Accademia Chigiana we włoskiej Sienie. Jest też dyrektorem i przewodniczącym Jury Międzynarodowego Konkursu Muzyki Kameralnej im. Beethovena, który od 2015 odbywa się co dwa lata w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska