Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za oknami mają śmietnisko!

Małgorzata Trzcionkowska 607 804 239 [email protected]
Teren przy "drodze Mazura” wygląda jak wysypisko. Ludzie wytykają, że firma budująca kanalizację zrobiła im śmietnisko za oknami.
Teren przy "drodze Mazura” wygląda jak wysypisko. Ludzie wytykają, że firma budująca kanalizację zrobiła im śmietnisko za oknami. Małgorzata Trzcionkowska
- Tuż za ul. Łukasiewicza firma budująca kanalizację urządziła sobie wysypisko śmieci - denerwują się mieszkańcy osiedla Kolonia Laski w Żaganiu. - Jest ze 200 ton pokruszonego asfaltu i innych odpadów. Wygląda to naprawdę paskudnie!

Sprawdziliśmy. Równolegle do "drogi Mazura" ktoś wysypał wiele ton asfaltowych odpadów, które następnie zostały rozjechane. Śmieci ciągną się przez kilkadziesiąt metrów. Do nich ludzie dołożyli własne odpadki: plastikowe i szklane butelki, puste słoiki, torby, popsute sprzęty domowe, szczątki mebli, a nawet starą walizkę. - Nie można wyjść na spacer do lasku, bo taki widok psuje humor - mówi nasz Czytelnik. - A przy tym czytamy informacje na temat ekologicznych akcji w mieście. To prawdziwy wstyd i hańba.
- Ten gruz jeszcze można jakoś przeżyć - dodaje Sabina Migacz z ul. Łukasiewicza. - Ale najgorsze jest to, że ktoś dokłada swoje i robi się dzikie wysypisko odpadów.
Mieszkańcy wytykają, że próbowali interweniować w firmie, która zwoziła gruz. Ale dowiedzieli się, że robotnicy mieli na to pozwolenie.

Andrzej Katarzyniec, prezes żagańskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania i Robót Drogowych wyjaśnia, że omawiany teren na osiedlu Kolonia Laski leży przy drodze powiatowej i to powiat powinien zajęć się sprawą. - Asfalt jest materiałem niebezpiecznym - zaznacza. - Powinien być zabezpieczony, a potem utylizowany. Można też go wykorzystać ponownie.
Jacek Stępień, powiatowy inspektor sanitarny odpowiada, że pokruszony materiał drogowy nie ma szkodliwego wpływu na organizm ludzi. - Ale z pewnością szpeci krajobraz i powinien być usunięty - zaznacza.

Kolejnym ogniwem w łańcuszku wyjaśniających jest powiat żagański, do którego należy droga, przy której zostały złożone odpady. - W ubiegłym roku wydaliśmy czasowe pozwolenia na wywóz gruzu i utwardzenie nim drogi dwóm osobom fizycznym i firmie wykonującej kanalizację - wyjaśnia Stanisław Maziarz z powiatowych dróg. - Materiał miał być czysty, bez papy, drewna i innych materiałów. Osoba, która otrzymała pozwolenie była zobowiązana do rozplantowania i utwardzenia drogi. Natomiast firma miała składać asfalt, który jest przecież materiałem drogowym. Jej pozwolenie wygasło w czerwcu ubiegłego roku i nie zostało przedłużone.

Bo sprawą zainteresowała się straż miejska oraz Nadleśnictwo Żagań. S. Maziarz dodaje, że od tamtej pory nikt nie dostał pozwolenia na wywóz gruzu w tym rejonie. Jeśli ktokolwiek to robi, działa wbrew prawu. Jednak to nie zmienia faktu, że śmieci zalegają w lesie i nie wiadomo, kto ma je uprzątnąć. - Byłem na Kolonii Laski i widziałem, w jakim stanie jest teren przy drodze - stwierdza Henryk Janowicz, etatowy członek zarządu powiatu. Tak nie powinien wyglądać.
Prezes Żagańskich Wodociągów i Kanalizacji jest zaskoczony informacją o wysypisku. - Z pewnością coś z tym zrobię - zapewnia Mirosław Biały.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska