Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za wysokie progi dla koszykarzy Stelmetu Enei BC. Zenit wyraźnie lepszy

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
We wtorkowy wieczór zainaugurowano sezon 2019/2020 w Zielonej Górze. Na pierwszy ogień  mieliśmy bardzo mocnego i utytułowanego rywala Zenit Sankt Petersburg.
We wtorkowy wieczór zainaugurowano sezon 2019/2020 w Zielonej Górze. Na pierwszy ogień mieliśmy bardzo mocnego i utytułowanego rywala Zenit Sankt Petersburg. Mariusz Kapała / GL
Czekaliśmy dość długo i wreszcie się doczekaliśmy. We wtorkowy wieczór zainaugurowano sezon 2019/2020 w Zielonej Górze. Na pierwszy ogień mieliśmy bardzo mocnego i utytułowanego rywala Zenit Sankt Petersburg.

Stelmet Enea BC Zielona Góra - Zenit Sankt Petersburg 67:92 (16:19, 19:26, 14:26, 18:21)
Stelmet: Thomasson 16 (2), Meier 15 (2), Hakanson 9 (1), Zyskowski, Gordon 7 oraz: Radić 8, Koszarek 3 (1), Zamojski 1, Ponitka 0.
Zenit: Ayon 16, Renfroe 9 (3), Zubkow 5 (1), Ponitka 4, Woronow 2 oraz: Thomas 11 (1), Albicy i Pakraszow po 8 (1), Puszkow 8, Truszkin 2.

Wreszcie doczekaliśmy się. We wtorkowy wieczór ruszył koszykarski sezon 2019/2020 w Zielonej Górze. W hali CRS Stemet Enea BC podejmował Zenit Sankt Petersburg. Kibice mieli co oglądać. Fani koszykówki długo czekali na początek sezonu. Byli bardzo ciekawi jak wygląda zespół po niemal gruntownej przebudowie. Tym bardziej że był to mecz z klasowym rywalem, bo takim zespołem jest Zenit Sankt Petersburg. Pierwszy mecz przyniósł spore emocje. Zobaczcie jak kibicowaliście zielonogórskim koszykarzom we wtorkowe popołudnie.Zobacz wideo: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej

Zobaczcie jak wspieraliście zielonogórskich koszykarzy w mec...

Sędziowali: Robery Vyklicky (Czechy), Tomislav Vovk (Chorwacja), Andrej Szarpa (Białoruś).
Rywale zaczynali sezon w VTB wczorajszym meczem. Stelmet Enea BC ma za sobą już de biut w tym sezonie, bo po dobrym meczu przegrał w Moskwie z Khimkami 75:79. Ten mecz rozbudził nadzieje zielonogórskich fanów, że można powalczyć także z Zenitem.
Powalczyli, choć z tak mocnym zespołem nie mieli szans na odniesienie zwycięstwa. Nasz zespół walczył, próbował, nie poddawał się. Kiedy goście jeszcze nie przyspieszyli, nie włączyli wyższego biegu zielonogórzanie byli dość blisko. Nawet w 4 min po rzucie Tony’ego Meiera prowadziliśmy 7:5. Potem jeszcze w pierwszej kwarcie Zenit pierwszy raz nam uciekł, ale potrafiliśmy odrobić nieco strat. Na początku drugiej kwarty po trafieniu Drew Gordona było tylko 18:19. To był jednak moment w którym Zenit zaczął pokazywać co potrafi. Goście grali bardzo fajną i skuteczną koszykówkę. Szalał Meksykanin Gustavo Ayon, jego koledzy byli skuteczni w rzutach za trzy. Nic więc dziwnego, że już 18 min po trójce Aleksa Renfroe rywale prowadzili 41:25. Zielonogórzanie jednak nie poddawali się i potrafili odrobić kilka punktów.

To co obie ekipy pokazały do przerwy wskazywało, że goście nie będą mieli kłopotów z odniesieniem zwycięstwa. Wszyscy jednak liczyli, że zielonogórzanie się nie poddadzą i powalczą by porażka nie była aż tak dotkliwa. Próbowali. Przez pierwsze trzy minuty drugiej połowy nikt nie mógł trafić. Potem jednak rywale mocno bronili, świetnie atakowali i nasi nic nie mogli zrobić. Zenit zdobył kolejno siedem punktów i zaczął coraz większe odjeżdżanie. W 27 min po rzucie Willa Thiomasa i dołożeniu punktu z wolnego po faulu po raz pierwszy przewaga rywala wynosiła 20 punktów 62:42. Stelmet walczył, trener Żan Tabak próbował różnych wariantów z obroną ,,każdy swego”. Nie dało to efektu. Przed czwartą kwartą wynik brzmiał 49:70.

Niestety, ostatnie dziesięć minut zaczęliśmy słabiej niż wcześniej. Rywale punktowali, my nie potrafiliśmy przeprowadzić skutecznej akcji. Pierwsze punkty w tej kwarcie dla Stelmetu Enei BC zdobył Drew Gordon dopiero w 34 minucie. Przegrywaliśmy już wówczas różnicą 30 punktów. I tak było do końca. Zenit nie przyjechał do Zielonej Góry by wygrać najmniejszym nakładem sił i pokazał swoje możliwości. Stelmet zobaczył jaka różnica dzieli go od czołowego zespołu w Europie. W naszej ekipie najbardziej podobał się Ludvig Hakansson.

Zobacz też wideo: Magazyn informacyjny GL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska