Otwarcie wystawy "Katyń" jutro o 17.00 w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze. Z oddzielną ekspozycją poświęconą działalności Lubuskiej Rodzinie Katyńskiej. Miałam niedawno zaszczyt spotkać się z trojgiem jej członków. Zielonogórzanami: Bożeną Ziomek (córka Antoniego Zdeba, jeńca Starobielska, niezawodowego żołnierza zamordowanego w Charkowie), Danutą Szczepankowską (córką kapitana Adama Kowalczyka, jeńca Kozielska, zginął w Katyniu) oraz z Włodzimierzem Boguckim (stracił wujów Feliksa i Pawła oraz stryja Józefa). Oni dawno umarłych bliskich wciąż żywe widzą twarze. I opowiadali mi o przeszłości tak, że aż ciarki przechodziły po plecach. Tego nie znalazłabym w podręcznikach. Zamiast zwyczajowych suchych faktów, historie ludzi czekających każdego dnia, każdej godziny na powrót bliskich. Przeżywających nieludzką niepewność. Do końca wierzących.
Warto poznać te bolesne karty naszej historii - nie bezosobowej, ale z konkretną twarzą. Warto samemu obejrzeć ekspozycję i koniecznie trzeba zabrać ze sobą starsze dzieci, które były ze szkołą na filmie Andrzeja Wajdy. Niech zrozumieją, że historia dotyczy nie tylko tych, co daleko, ale czasami i tej pani, która idzie deptakiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
