- To wielki sukces prokuratury. Skazany został sprawca morderstwa, do którego doszło 28 lat temu. Wydawać się może, że zapominamy o starych sprawach, a tak nie jest. Pamiętamy - mówi dr Alfred Staszak, szef zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Proces ruszył 17 marca ub.r. przed zielonogórskim sądem. Został utajniony ze względu konieczności poruszania spraw intymnych dotyczących oskarżonego oraz innych osób, co może wpływać na ich dobro.
Do zabójstwa doszło 28 lat temu w Zielonej Górze. Ofiara to kelnerka byłej restauracji Topaz. Kobieta została zgwałcona, zamordowana i okradziona. Wtedy prokuratura nie mogła udowodnić podejrzanemu winy, dlatego sprawa została umorzona. Po latach dzięki uporowi prokuratorów, sprawa wróciła na wokandę i zakończyła się wyrokiem. Sąd zadecydował, że Stanisław S. spędzi w więzieniu 25 lat. To najwyższa kara jaka mogła zostać orzeczona. Wyrok nie jest prawomocny.
Więcej o sprawie przeczytasz w czwartek, 12 marca, w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?