Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójcza ostatnia kwarta i pierwsze półfinałowe zwycięstwo koszykarzy Enei Zastalu BC Zielona Góra nad Śląskiem Wrocław

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra wygrali pierwszy półfinałowy mecz play off ze Śląskiem Wrocław.
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra wygrali pierwszy półfinałowy mecz play off ze Śląskiem Wrocław. Rafał Jakubowicz/Energa Basket Liga.
W Ostrowie Wlkp rozpoczęły się decydujące mecze o podziale medali w Energa Basket Lidze. W pierwszym półfinałowym starciu play off koszykarz Enei Zastalu BC Zielona Góra wygrali (97:90) ze Śląskiem Wrocław.

Enea BC Zielona Góra - Śląsk Wrocław 97:90

  • Kwarty: 17:20, 26:27, 22:25, 32:18.
  • Enea Zastal BC: Bowlin 21 (5), Groselle 17 Berzins 12 (2), Richard 4, Brembly 2 oraz: Freimanis 26 (4), Koszarek 8 (2), Willimas 5 (1), Sulima 2.
  • Śląsk: Gibson 27 (5), Jovanović 16 (2), Szlachetka 15 (2), Dziewa 13, Gabiński 3 (1) oraz: Stewart 12, Tomczak, Ramljak i McCauley po 1, Wójcik 0.

Już pierwsze minuty pokazały że nie będziemy mieli łatwo. Rywale świetnie bronili, podwajali kiedy nasi byli w ofensywie, odcinali nas od podań. Po minucie Śląsk wygrywał 7:0 a po chwili 10:3. Zielonogórzanie nie trafili pierwszych sześciu rzutów za trzy, a udało się to dopiero za siódmym razem Rolandsowi Freimanisowi. Udało nam się wprawdzie na chwilę jeszcze w pierwszej kwarcie objąć prowadzenie, ale rywale szybko je odzyskali. Z trudem przychodziło nam zdobywanie punktów. Śląsk trafiał spod kosza i zza linii 6,75 m z większą łatwością. W 18 min po osobistych Elijaha Stewarta rywal wygrywał już 43:33. Na szczęście w końcówce nieco odrobiliśmy strat, ale nie wyglądało to najlepiej. Wydawało się, że jeśli nie poprawimy skuteczności i nie będziemy skuteczniejsi w obronie możemy półfinał zacząć od porażki.

Chorwacki trener koszykarzy Enei Zastalu BC Zielona Góra – Žan Tabak - to bez wątpienia świetny fachowiec, w opinii ekspertów najlepszy szkoleniowiec Energa Basket Ligi. W Zielonej Górze pracuje od dwóch sezonów, potrafił tu stworzyć mistrzowski zespół, który w swoich szeregach nie miał wielkich gwiazd. Z kolei w lidze VTB osiągnął z Zastalem to, czego wcześniej nie udało się dokonać żadnej polskiej drużynie.   Žan Tabak, były znakomity koszykarz, m.in. mistrz NBA z Houston Rockets, mistrz Euroligi, medalista igrzysk olimpijskich i mistrzostw Europy, bywa impulsywny. Przez cały mecz „żyje” przy linii boiska, pokrzykując na swoich graczy. Z Chorwatem nie mają też łatwo sędziowie. Trener Zastalu często wdaje się w żywiołowe dyskusje z arbitrami. Nierzadko karany jest przewinieniami technicznymi. Podczas meczu play off w Stargardzie został nawet odesłany do szatni. Mówił później, że najbardziej wkurza go to, jak koszykarze symulują faule, a sędziowie na to pozwalają. - Jestem na to bardzo wyczulony, nie jako trener, ale jako były zawodnik. Nienawidzę flopowania. Żeby liga stała się lepsza, musi się tym zająć – mówił Žan Tabak. Obejrzyjcie w naszej GALERII zdjęcia, na których fotoreporter „Gazety Lubuskiej” uchwycił Žana Tabaka w akcji >>>>POLECAMY: Quinton Hosley w barwach Zastalu z niejednego rywala zrobił „wiatrak”ZOBACZ TEŻ: Mistrz, mistrz, Stelmet mistrz! Pamiętacie ten wielki triumf nad Turowem?POLECAMY: Pamiętacie radość po tym, jak Zastal Zielona Góra awansował do ekstraklasy?WIDEO: Tak cieszyli się koszykarze Zastalu Zielona Góry po sensacyjnym zwycięstwie nad CSKA Moskwa

Žan Tabak bywa impulsywny. Nienawidzi „flopowania". Zobaczci...

Na przerwę zeszliśmy z zaledwie czteropunktową stratą, ale w ciągu dwóch minut zdobyliśmy dwa punkty, a rywal 12. Nadal źle to wyglądało. Śląsk wydawał się lepszy i niewiele mogliśmy zdziałać. W 25 min po trzypunktowej akcji Aleksandra Dziewy wrocławianie wygrywali już 65:50. Z naszej strony wyglądało to słabo. Nie mogliśmy się wstrzelić, nie zdobywaliśmy punktów. Na szczęście w końcówce trzeciej kwarty odrobiliśmy nieco strat. Przed ostatnimi dziesięcioma minutami rywal wygrywał 72:65 i wydawało się, że jeśli coś się nie zmieni czeka nas porażka. Przez dwie minuty ten mecz wyglądał podobnie, jak wcześniej. W 32 min przegrywaliśmy 68:75, wtedy wszystko się odmieniło. Do sukcesu poprowadził nas kapitan zespołu Łukasz Koszarek, który świetnie rozgrywał, a jak trzeba trafiał. Do mającego od początku dobrą skuteczność Skylera Bowlina dołączył Roland Freimanis. Wybroniliśmy kilka akcji w obronie, trafialiśmy, a rywal się denerwował. W efekcie trzy minuty wygraliśmy 14:0 i w 34 min po rzucie Freimanisa odzyskaliśmy prowadzenie (76:75), a w 35 min po rzucie Janisa Berzinsa było już 82:75. To nie był koniec, bo Śląsk walczył, ale Enea Zastal był już nie do zatrzymania. Dwie bardzo ważne trójki rzucił Berzins i wygraliśmy ten mecz, choć nie było łatwo.

Drugie spotkanie Zastalu ze Śląskiem w środę 14 kwietnia o godz. 20.00. Transmisja w Polsacie Sport Extra. Do finału Energa Basket Ligi awansuje drużyna, która wygra trzy mecze.

Zespoły pięknych cheerleaderek od lat uatrakcyjniają mecze koszykarskiej Energa Basket Ligi. Pandemia koronawirusa sprawiła, że wraz z kibicami z hal zniknęły też tańczące dziewczyny. Ale nie wszędzie. Ostatnio cheerleaderki były ozdobą spotkania koszykarzy Enei Zastalu BC Zielona Góra w Gdyni. Tam zastalowcy rywalizowali z ekipą miejscowej Arki.Obejrzyjcie na zdjęciach cheerleaderki na meczu Arka Gdynia – Zastal Zielona Góra >>>>POLECAMY: Pamiętacie radość po tym, jak Zastal Zielona Góra awansował do ekstraklasy?ZOBACZ TEŻ: Mistrz, mistrz, Stelmet mistrz! Pamiętacie ten wielki triumf nad Turowem?POLECAMY: Takie fajne programy kolekcjonowali kiedyś kibice w Zielonej GórzeWIDEO: Quinton Hosley, był zawodnikiem Zastalu Zielona Góry

Piękne cheerleaderki tańczyły na meczu koszykarzy Enei Zasta...

WIDEO: Quinton Hosley, był zawodnikiem Zastalu Zielona Góry

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska