Agnieszka zginęła od ciosów ostrym narzędziem w głowę
Przypomnijmy. Do tragedii doszło 16 października 2014 r. Na drodze między Rzepinem i Jerzmanicami znaleziono zwęglone ciało 33-letniej Agnieszki Rams. Na początku wszystko wskazywało na wypadek. Sądzono, że auto wypadło z drogi, uderzyło w drzewo i się zapaliło, bo miało napęd na gaz. Prokuratura początkowo prowadziła śledztwo pod tym kątem. Po sekcji zwłok okazało się, że zanim Agnieszka spłonęła w samochodzie, została kilka razy uderzona ostrym narzędziem w głowę.
Jak się później okazało, sprawcą tej okrutnej zbrodni był mąż kobiety, Karol R., który później zmienił nazwisko na Paul W. (jest obywatelem Polski i Niemiec).
Mężczyzna miał wielokrotnie grozić swojej byłej żonie. Przez blisko dwa lata ukrywał się w Niemczech. Tam został zatrzymany i od września 2016 roku przebywał w areszcie.
Zobacz również: Zleciła morderstwo męża
Oskarżony nie tylko o zabójstwo
Jak poinformowała Lidia Wieliczek, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp., ostatecznie Karol R. został oskarżony o to, że działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia Agnieszki, podstępnie zwabił ją pod wskazany adres, a następnie zadał jej silne ciosy ostrym narzędziem w głowę. Obrażenia, jakich doznała, okazały się śmiertelne. Potem mężczyzna, chcąc zatrzeć ślady zbrodni, umieścił jej ciało w samochodzie i upozorował wypadek drogowy, w którym auto miało uderzyć w przydrożne drzewo i się zapalić. Faktycznie to Karol R. je podpalił.
Karolowi R. postawiono też drugi zarzut. Został on oskarżony również o to, że 6 czerwca 2014 r. usiłował wyłudzić w Urzędzie Miasta i Gminy poświadczenie nieprawdy w decyzji o wymeldowaniu Agnieszki. Wcześniej podrobił jej podpis na druku zgłoszenia o wymeldowaniu z miejsca stałego pobytu i przedstawił dokument w urzędzie. To jednak mu się nie udało.
- Przeczytaj też: Miał żądać okupu za własną córkę, a później zabić żonę...
Dożywocie za zabójstwo żony
W piątek (11 grudnia) w Sądzie Okręgowym w Gorzowie Wlkp. zapadł wyrok w sprawie oskarżonego 41-letniego Karola R. vel Paula W. Sąd uznał oskarżonego winnym obu zarzucanych mu czynów i wymierzył:
- za zabójstwo Agnieszki Rams - karę dożywotniego pozbawienia wolności
- za czyn usiłowanie wyłudzenia poświadczenia nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego oraz podrobienie dokumentu w celu użycia za autentyczny - karę 1 roku pozbawienia wolności
- karę łączną dożywotniego pozbawienia wolności.
Wymierzając karę w wyroku, sąd zaznaczył, że z warunkowego przedterminowego zwolnienia oskarżony będzie mógł skorzystać nie wcześniej niż po odbyciu 35 lat kary.
Sąd orzekł też o pozbawieniu oskarżonego praw publicznych na okres 10 lat. Zobowiązał również oskarżonego do zapłaty na rzecz matki pokrzywdzonej nawiązki w kwocie 100 tys. złotych tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej doznała z powodu śmierci córki.
Na poczet orzeczonej kary sąd zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności (tj. zatrzymania i aresztowania) od dnia 12 listopada 2016 r. do dnia wyroku.
Oskarżony będzie też musiał ponieść koszty postępowania.
Wyrok jest nieprawomocny.
Zobacz również: Morderstwo w Chromowie (gm. Bobrowice). Syn zabił ojca
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?