Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabrali ostatni skwer

ARTUR MATYSZCZYK
"Żądamy natychmiastowego wstrzymania budowy tuż przed naszymi balkonami" - piszą w liście do redakcji mieszkańcy ul. Spawaczy i Mechaników.

"Mamy prawo do godziwego życia, do posiadania choćby kawałka wolnej przestrzeni w miejscu zamieszkania. Tymczasem właśnie się nam go zabiera" - tak zaczyna się list do redakcji podpisany przez 11 mieszkańców osiedla Zastalowskiego.

Zabrali ostatni skwer

Co ludzi tak wzburzyło? Rozpoczęta w ubiegłym tygodniu budowa bloku przy zbiegu ul. Spawaczy i Mechaników. Mieszkańcy od kilku dni z niepokojem spoglądają ze swoich balkonów na ciężki sprzęt na placu budowy. Tym bardziej że prace rozpoczęto tuż pod ich oknami. - Ten niewielki skwerek przestrzeni był jedynym miejscem, gdzie mogliśmy spędzać spokojnie wolny czas. Gdzie pójdziemy teraz? - zastanawia się Edward Kłosiński.
Mieszkańcy przypominają, że ich osiedle cieszy się w mieście niechlubną chwałą. Przestępczość jest spora. Bezrobocie nie mniejsze. Ludzie boją się, że teraz, gdy ubędzie wolnej przestrzeni, frustracja się zwiększy. To znów pociągnie za sobą kolejny wzrost rozbojów. - Na pewno będzie niebezpieczniej. Co ludzie mają robić z nudów? Dlaczego nikt z nami nie uzgadniał tej budowy? - oburzają się Czytelnicy.

Jest pozwolenie

Mieszkańcy powątpiewają również w zgodność budowy z planem przestrzennego zagospodarowania miasta. - Przecież blok wyrośnie tuż przed naszymi oknami. Zasłoni nam wszystko. Czy na to jest pozwolenie? - pytają.
Okazuje się, że tak. Właścicielem gruntów jest spółdzielnia mieszkaniowa Zastal. - I ma ona wszelkie pozwolenia Urzędu Miasta na rozpoczętą budowę - potwierdza rzecznik prezydent miasta Aleksander Dziącko.
A dlaczego nikt nie rozmawiał w tej sprawie z mieszkańcami domów przy ul. Spawaczy i Mechaników? - Nie są oni stroną w tej sprawie - wyjaśnia wiceprezes spółdzielni Ryszard Pacyna. - A rozpoczętą kilka dni temu budowę zaplanowaliśmy już pięć lat temu. Teraz wszystko odbywa się zgodnie z ustaleniami i przepisami.
R. Pacyna dodaje, że wystarczająco dużo miejsca do spędzania wolnego czasu jest na terenach pobliskiej szkoły podstawowej. I obawy ludzi są bezpodstawne.
Mieszkańcy nie godzą się jednak ze zdaniem przedstawicieli spółdzielni. Zapowiadają walkę nawet w europejskich instytucjach chroniących prawa człowieka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska