Skok cywilizacyjny dla miasta
1 października 1871 r. wjechał na stację w Grünbergu (dawna Zielona Góra) pierwszy pociąg. Wydarzenie to było dla miasta ogromnym sukcesem i wielkim skokiem cywilizacyjnym. Równo 150 lat później w Zielonej Górze pojawił się parowóz T3 (TKh1 - 20) i odremontowany wagon towarowy. Takie same pociągi kursowały na linii Szprotawa - Zielona Góra. Renowacja składu i stworzenie dla niego miejsca była możliwa dzięki mieszkańcom głosującym na projekty obywatelskie.
- Pokazywanie historii miasta i przywracanie jej dawnego klimatu to jedno z ważniejszych osiągnięć zielonogórzan- ocenia Mieczysław Bonisławski z Klubu Miłośników Kolei Szprotawskiej.
Skład towarowy z ulicy Morwowej ma budzić poczucie tożsamości wśród zielonogórzan. Wszystkie jego mechanizmy są sprawne, zatem jest szansa, że w przyszłości będzie ciągnięty po krótkim odcinku powstałego toru.
Okazałą lokomotywę ze stacji Zielona Góra Górna uroczyście odsłonił m.in. prezydent Janusz Kubicki.
Para buchała z komina Wieśka, a drezyna woziła pasażerów
Jedną z atrakcji było czytanie "Lokomotywy" Juliana Tuwima w czterech językach: po łacinie, rosyjsku, angielsku i niemiecku. Polską wersję recytowali wspólnie wszyscy zgromadzeni na uroczystości goście.
Dzieci z przedszkoli i szkół miały okazję przejechać się drezyną po zabytkowym 35-metrowym rozjeździe podwójnym, który pochodzi ze stacji Konotop. To była ostatnia okazja na przejażdżkę w takiej formie. Już w październiku tor zostanie wydłużony do 150 metrów.
Najmłodsi zwiedzali też parowóz Wiesiek i zadawali pytania dotyczące jego obsługi. Wszystkie kwestie cierpliwie wyjaśniali emerytowani maszyniści, m.in. Tadeusz Żłobowicz. Rolę zawiadowcy odgwizdującego odjazd lokomotywy pełnił Lesław Zub, który zapewnia, że nauczył się liczyć właśnie dzięki kolei. Jako dziecko z entuzjazmem obserwował wagony zza okien mieszkania znajdującego się przy rogu ulic 1. Maja i Długiej. Nie zabrakło też dyżurnego ruchu, którym był Sławek Fedorowicz, właściciel firmy wykonującej budowę przy ul. Morwowej.
Jak to z Wieśkiem było
Po wojnie charakter kolei szprotawskiej uległ zmianie. Przy zakładach pracy i fabrykach zaczęto budować bocznice. Tabor kolejowy dostosowywano do potrzeb przemysłowych miasta. Wagony służyły głównie do przewozu drewna, wina i zwierząt. Te do przewozu wina zostały skonstruowane właśnie w Grünbergu, skąd rozeszły się po całej Europie. Były to wagony odkryte z 2-3 beczkami wina, ustawionymi prostopadle do kierunku jazdy.
Do skansenu przy ul. Morwowej parowóz sprowadzili Miłośnicy Kolei Szprotawskiej aż z Suchej Beskidzkiej. Przez trzy lata akcję pilotował Wiesław Kwaśniewski. Najbliższa rodzina, obecna na uroczystościach, jest zaszczycona faktem, że lokomotywie nadano imię Wiesiek, na cześć honorowego obywatela Czerwieńska.
Obchody 150. rocznicy uruchomienia kolei w Zielonej Górze zorganizował Klub Miłośników Kolei Szprotawskiej. Eksponaty i wystawę "Kolejarze z Zielonej Góry", związaną z powojenną historią kolejnictwa naszego miasta można podziwiać w plenerowej "Galerii pod Morwami", przy ul. Morwowej. Wystawa będzie czynna do 15.01.2022 r.
Jeszcze w sobotę i niedzielę, w godzinach 10:00- 13:00 i 17:00- 20:00 będzie się można przejechać drezyną po 35. metrowym odcinku linii kolejowej.
ZOBACZ WIDEO: Zielona Góra. "Nowa Strefa Kultury" - ambitny projekt Muzeum Kolei Szprotawskiej.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?