Zaczęła się wielka operacja pod hasłem złoto i Euroliga

Ich nieobecność jest oczywiście usprawiedliwiona. Łukasz Koszarek i Przemysław Zamojski przebywają na zgrupowaniu kadry i akurat w czasie, kiedy ich koledzy spotkali się w hali CRS-u oni grali w towarzyskim zwycięskim meczu reprezentacji z Izraelem. Australijczyk David Barkin jest na zgrupowaniu kadry swego kraju, a Kongijczyk Christian Eyenga nie otrzymał jeszcze polskiej wizy.
Pod czujnym okiem trenerów Mihailo Uvalina i Andrzeja Adamka koszykarze ćwiczyli w sali rozgrzewkowej CRS-u. Ich zajęcia oprócz dziennikarzy obserwowali szefowie klubu. Nie da się ukryć, że wprawdzie sezon zaczyna się w październiku dla zielonogórskiego zespołu wystartował w poniedziałkowy wieczór. To będzie wyjątkowy rok. Klub ma w planach obronę tytułu mistrzowskiego i dobry debiut w Eurolidze. Tak więc to jak zawodnicy przepracują pozostałe do ligowego startu tygodnie będzie miało za pewnością wpływ jak im pójdzie w ekstraklasie i w pucharach.

- Też jestem ciekawy jak ten zespół będzie wyglądać, bo tych zawodników razem jeszcze nie widziałem - powiedział właściciel klubu Janusz Jasiński. - Jeszcze nie ma wszystkich, ale już możemy pracować. Uważam, że będzie dobrze, ale jak dobrze to trudno powiedzieć. To będzie bardzo wymagający i trudny sezon, bo przecież startujemy do niego z pozycji nie pretendenta ale mistrza. Na pewno cały czas się bardziej profesjonalizujemy, coraz więcej ludzie ods nas oczekują, coraz więcej pieniędzy mu chcemy od całego świata. Budżet na ten sezon będzie historyczny i to nie tylko w skali naszego klubu, ale także województwa. Celem jest jego dwunastomilionowy wymiar. Cały czas nad tym pracujemy. Gdyby to ująć handlowo mamy dobry produkt. Cieszę się z wielkiego zainteresowania. Zazdroszczę kolegom z żużla ze mają tyle reklamowych miejsc do sprzedania. Hala jest znacznie mniejsza, musimy, więc odmawiać niektórym by zmieścić tych z którymi współpracujemy dłużej. Jeśli chodzi o budowę ekipy i pytanie czy jeszcze kogoś pozyskamy, to stosuję w tej sprawie zasadę ,,nigdy nie mów nigdy". Nie chcemy niczego robić pochopnie. Pragniemy dać sobie trochę czasu by zobaczyć jak ten zespół będzie funkcjonować. Na razie nie ma Przemka Zamojskiego i Łukasza Koszarka tym bardziej będziemy obserwować Adriana Olivera. Jeśli chodzi o centra, to spokojnie pracujemy nad tematem. Jeśli miałby to być zawodnik na pozycję numer pięć to nie tylko mogący operować wyłącznie pod koszem. To może być, więc paradoksalnie niższy zawodnik od tych, których dzisiaj mamy. Koszykówka zmienia się. Stąd szukamy gracza bardziej uniwersalnego. Chcemy obronić tytuł mistrza Polski, inne zespoły ostro się zbroją. Będzie nam się grało znacznie trudniej w roli faworyta niż tak jak w poprzednim sezonie pretendenta, ale zrobimy wszystko by nasze plany zrealizować.

Tyle prezes. Tak, więc wszystko przebiega według planu. Stelmet zainaugurował zajęcia, najprawdopodobniej klub pozyska jeszcze jednego zawodnika, powstał drugi zespół, jest zaplecze juniorskie. Słowem pełny profesjonazlizm. Zespół czekają teraz mecze i turnieje. Najpierw w Niemczech, potem dwa spotkania w Zielonej Górze i na wyjeździe z najprawdopodobniej silnym zespołem z Bundesligi. Kolejnym będzie turniej we Francji, wreszcie w ostatni weekend września tradycyjny memoriał dr Lecha Birfallnera. Start do rozgrywek ligowych zaplanowano na weekend 12-13 października. A już 18 października w Zielonej Górze inauguracja rozgrywek Euroligi, w której nasz zespół podejmie Bayern Monachium. Będzie się działo!

Oferty pracy z Twojego regionu