O sprawie poinformowała nas jedna z ofiar.
Jeszcze w sobotę zadzwonił do nas Czytelnik, który był jednym z zaatakowanych. Zastrzegł, że chciałby pozostać anonimowy. W sobotę ok. 15.00 mężczyzna z siostrą i jej chłopakiem przyjechał na cmentarz w Żaganiu przy ul. Kożuchowskiej. - Gdy wysiedliśmy z samochodu podszedł do nas mężczyzna i załapał za ramię przyjaciela mojej siostry. Miał długie blond włosy. Wyglądał jakby był pod wpływem narkotyków - opowiada Czytelnik ze Szprotawy. - Zapytał chłopaka, czy zrobiłby krzywdę swojej dziewczynie. Chłopak odparł, że nie. Wtedy mężczyzna stwierdził : "szkoda, ale teraz zobaczycie".
Cała trójka przyspieszyła kroku, a potem zaczęła uciekać. Napastnik w tym czasie wyciągnął długi nóż i pobiegł za nimi. - Na szczęście przed bramą cmentarza stał patrol policyjny - wspomina szprotawianin.
Za pomocą "GL" Czytelnik chce zaapelować do innych. - Może ktoś już miał do czynienia z tym mężczyzną, niech zgłosi się na policję i opowie jakie miał z nim problemy. Obawiam się, że policja wypuści tego gościa. I dopóki kogoś nie zabije, to będzie chodził na wolności - wyjaśnia mężczyzna.
Policja już wypuściła nożownika. - Zatrzymaliśmy Sebastiana T., 32-latka z Żagania. W czasie zatrzymania był agresywny, był pod wpływem alkoholu - opowiada oficer prasowy żagańskiej policji Sylwia Woroniec.
Policja napastnika wypuściła, ale wcześniej wszczęła dochodzenie. Okazuje się, że 32-latek był już notowany i z tego samego "paragrafu". W 2007 roku miał postawione aż cztery zarzuty odnoście gróźb karalnych). Był wówczas tymczasowo aresztowany.
(th, tod)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?