Podobno jeździ nim też mało ludzi. W końcu urzędnicy wiedzą najlepiej, choć w niedzielę mieliśmy sygnał, że Bóbr do Wrocławia jechał niezwykle zatłoczony.
Przypomnijmy, że zarówno PKP, jak i urząd marszałkowski potwierdziły nam informacje o likwidacji Boba na trasie Żagań - Wrocław - Żagań. Pisaliśmy o tym w sobotnim "Tygodniku Żarsko-Żagańskim".
- Ale zgodnie z założeniami organizatora przewozów w naszym województwie, na odcinku Żary - Legnica - Żary jeszcze w tym roku będzie uruchomionych 5 par pociągów kursujących codziennie - mówi Leszek Ćwiliński z PKP. - Pociągi w Legnicy będą skomunikowane z tymi do Wrocławia - zapewnia.
Czym jest spowodowana taka decyzja? - Finanse. Zmiana z wagonów na autobusy szynowe finansowo pozwala uruchomić dodatkowo jedną parę pociągów więcej, jednocześnie rozszerzając terminy kursowania pociągów w pozostałych relacjach - tłumaczy L. Ćwiliński.
Tłok w niedzielę
Zabierając Bobra władze województwa pokazują, że marginalizują nasz region - uważa Adam Raciborski.
(fot. fot. Zbigniew Janicki)
O finansowaniu przewozów regionalnych decydują odpowiednie urzędy marszałkowskie. O "skasowaniu" Bobra - jedynego bezpośredniego pociągu z Żagania do Wrocławia zdecydowali więc ludzie z urzędu marszałkowskiego w Zielonej Górze.
- Koszt kursowania pociągu Bóbr na naszym odcinku wynosi ponad pół mln zł rocznie, z czego przychody z biletów pokrywają zaledwie 40 procent. Wynika to głównie z faktu stosowania nieekonomicznego składu wyjaśnia Bogdan Mucha, zastępca dyrektora departamentu gospodarki i infrastruktury w urzędzie marszałkowskim. - Koszt przejechanego kilometra na tej samej trasie lekkim szynobusem jest o ponad połowę mniejszy.
Zdaniem B. Muchy pociągiem tym nie jeździ za dużo osób. - Analiza wykazała, że na odcinku Żagań - Legnica nie ma uzasadnienia ekonomicznego dla dalszego kursowania tak drogiego składu zwłaszcza, że możemy tam zastosować nasze najnowsze autobusy szynowe mieszczące do 300 osób.
Z powyższej analizy wynika, że na odcinku Żagań - Legnica przez ostatnie 3 lata liczba pasażerów w skrajnych przypadkach nie przekraczała 200 osób. Przy czym zwiększona liczba podróżnych występuje zwykle w okresach około świątecznych wylicza urzędnik.
- W niedzielę odwoziłam syna na Bóbr do Małomic. Tam nie było nawet gdzie wsiąść, tylu było pasażerów. A potem ktoś mówi, że pociągi jeżdżą puste. Nie wyobrażam sobie tylu pasażerów w szynobusie - dzwoniła do nas w niedzielę Czytelniczka.
- Od zawsze w PKP zyski miały przynosić przewozy towarowe, które miały rekompensować straty na osobówkach. A teraz nagle chcą na tym zarabiać -zastanawia się pan Zbigniew (nazwisko do wiadomości redakcji).
Internetowy protest
PKP zaplanowało w nowym rozkładzie pięć pociągów na trasie Żary-Legnica. Odjazdy z Żar w orientacyjnych godzinach - 5.25, 8.00, 13.20, 16.00 i 18.05.
Te działania PKP i urzędu nie uspokoiły pasażerów. Od kilku dni na popularnym portalu Nasza Klasa mieszkańcy Żagania otrzymują gotowy wzór listu do marszałka województwa, w którym mogą sprzeciwić się likwidacji Bobra.
Dostało go kilkaset osób, ile wysłało do marszałka - nie wiemy. Obiecujemy jednak, że sprawy będziemy pilnowali i opisywali ją na łamach "GL"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?