Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żagań: kilkaset osób obserwowało rekonstrukcję Wielkiej Ucieczki (zdjęcia)

Tomasz Hucał
Sobotnia rekonstrukcja zakończyła się scenami walki o miasto w 1945 roku. Armia Radziecka nie oszczędziła niemieckich żołnierzy.
Sobotnia rekonstrukcja zakończyła się scenami walki o miasto w 1945 roku. Armia Radziecka nie oszczędziła niemieckich żołnierzy. fot. Mariusz Kapała
Po fatalnym skoku spadochronowym, w którym mocno ucierpiał jeden ze skoczków, sobotnia rekonstrukcja Wielkiej Ucieczki w Żaganiu opóźniła się o blisko godzinę. Kilkuset widzów doczekało się jednak inscenizacji, w której nie zabrakło strzelaniny.

[galeria_glowna]
Tegoroczna rekonstrukcja wydarzeń z marca 1944 roku, po raz pierwszy odbywała się wieczorem, przy sztucznym oświetleniu. - Nie dysponowaliśmy takim budżetem, jak rok temu, podczas 65. rocznicy Wielkiej Ucieczki, ale dzięki dużej grupie zapaleńców udało nam się po raz kolejny odtworzyć fakty sprzed lat - podkreśla Bartosz Lisiak, jeden z autorów scenariusza sobotniej inscenizacji.

Wzięło w niej udział blisko 40 osób, a narratorem całości był Piotr Zelt. - To świetna lekcja historii na żywo - mówił później aktor, który do Żagania przyjechał m. in. na dwa rajdy terenowe - The Great Escape Rally i Memoriał Karoliny.

Amerykanka w radzieckim płaszczu

W grupie rekonstruktorów znalazła się także, zupełnie przypadkiem Amerykanka, studiująca obecnie w Berlinie. - Przyjechała do nas w piątek, gdy opowiedziała, że miała w obozie członka swojej rodziny, z miejsca namówiliśmy ją na występ - wspomina Mirosław Walczak, pracownik Muzeum Obozów Jenieckich oraz współautor scenariusza.

- Zaczęło się od książki mojej babci. W niej wyczytałam, że jej brat był jeńcem podczas II wojny światowej. Zaledwie tydzień temu wzięłam tą książkę jeszcze raz do ręki. Pomyślałam, że jak mieszkam teraz w Berlinie to znajdę obóz, w którym był więziony i odwiedzę go - opowiada Kristin Oddo. I tak okazało się, że brat jej babci był jeńcem Stalagu Luft III w Żaganiu. - Wyszukałam miasto w internecie i dowiedziałam się, że będzie tu wielka rekonstrukcja. Musiałam przyjechać, by to zobaczyć. Zaraz potem namówili mnie do udziału w inscenizacji.

Amerykanka w radzieckim płaszczu wojskowym, to niecodzienny widok. - Mi to nie przeszkadzało. To nawet fajne uczucie. Człowiek czuje się świetnie odtwarzając kawałek tak ważnej historii - podkreślała K. Oddo.

Za rok tu wrócimy

Organizatorzy wyciągnęli wnioski z ubiegłorocznej rekonstrukcji i w tym roku dokładnie odgrodzili miejsce, w którym odtwarzano sceny historyczne. - Płot zapewniał bezpieczeństwo, ale jednocześnie pozwalał z bliska śledzić widzom sceny z życia obozu, ale także walki, które toczyły się w Żaganiu w 1945 roku. Mieliśmy także sporo oryginalnego sprzętu z epoki - opowiada B. Lisiak.
Sobotnia inscenizacja zakończyła się walkami o miasto. Żołnierze Armii Radzieckiej z całym impetem uderzyli na niemieckie wojsko, wybili praktycznie wszystkich przeciwników, po czym zabrali im buty, zegarki i inne drogocenne przedmioty.

- Wielka Ucieczka już na stałe zapisała się w naszym kalendarzu. Mam nadzieję, że rok i za dwa znów będziemy tu przyjeżdżali. Zawsze z nowymi pomysłami, by przyciągnąć i zaskoczyć widza - zapewnia B. Lisiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska