Do uszkodzenia opla doszło na ul. Dębowej w Żaganiu z niedzieli na poniedziałek.
W tym czasie na osiedlowym parkingu stało kilkanaście aut, a ucierpiało tylko jedno. Jego właścicielka, pani Jadwiga dowiedziała się o dewastacji w poniedziałek nad ranem, gdy do jej drzwi zapukała policja. W nocy kobieta wróciła z podróży i długo oglądała jeszcze telewizję. Niestety nic nie słyszała. Z wnętrza auta nic nie zginęło, a w środku były kije do nordic walking, dwie kurtki, nietknięty został też samochodowy sprzęt.
ZOBACZ TEŻ
- Policjanci patrolu ujawnili uszkodzone auto podczas rutynowego patrolu - mówi sierż. Arkadiusz Szlachetko, po. rzecznika prasowego żagańskiej policji. - Przebite były dwie opony, wybite szyby w drzwiach, uszkodzone lusterko - wylicza. – Na miejscu był nasz technik, zabezpieczył ślady. Postępowanie jest w toku. I dodaje, że jakiś czas temu w Żaganiu była fala dewastacji aut. Ale wszyscy sprawcy zostali zatrzymani, a część z nich przebywa w areszcie.
W trakcie sprzątania właścicielka opla astry znalazła w środku metalowy młoteczek. Podejrzewa, że to właśnie narzędzie posłużyło wandalowi lub wandalom. Dostarczyła go policji i złożyła zawiadomienie o włamaniu. Ma nadzieję, że to pomoże w odnalezieniu włamywacza.
PolecaneLUBUSKIE. Wykroczenia drogowe w 2019 r. Za co najczęściej policja karała kierowców?
Zobacz równieżPowiat żagański. Wzorowa postawa ojca 14-letniego chłopca. Nastolatek wylądował w szpitalu po sylwestrze
ZOBACZ TEŻ
Obejrzyj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
