Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żagań. Ktoś robi „krzywdę” żagańskiej zieleni. Czy zmieni się sposób przycinania drzew?

Lucyna Makowska
Jadwiga Jastrzębska od lat walczy o zielony Żagań.
Jadwiga Jastrzębska od lat walczy o zielony Żagań. Lucyna Makowska
W Żaganiu robi się krzywdę drzewom niefachową ich przycinką - uważa nie tylko społeczniczka Jadwiga Jastrzębska, ale i konserwator przyrody. To wniosek wysnuty po sobotnim seminarium parkowym w mieście.

- Ulica Żelazna w Żaganiu, bezpośrednie sąsiedztwo tzw. Parku Górnego bogactwo gatunków roślin, specyficzny mikroklimat. Szkoda tylko, że nie wiedzą tego urzędnicy i wykonawcy działający na ich zlecenie, czyli pielęgnujący zieleń wysoką- podkreśla Jadwiga Jastrzębska, żagańska społeczniczka-. Najciekawsze jest to, że odbywa się ta czynność bez żadnego nadzoru urzędniczego. Dbanie o zieleń wysoką to nie podnośnik i piła, to przede wszystkim wiedza na temat drzew, na temat ich wegetacji, jestem przekonana, że ci, którzy cięli, nie znali gatunków ciętych drzew. Od kilku lat nagłaśniałam temat braku profesjonalizmu u wykonawców i dopiero, mam nadzieję, sobotnie Seminarium na temat zieleni i drzew, potwierdziło moją opinię, a opiniodawcami była pani architekt krajobrazu i dendrolodzy. Chyba czas zweryfikować poglądy urzędników na temat pielęgnacji drzew.

Podczas seminarium parkowego w minioną sobotę w Żaganiu odsłonięto punkt widokowy. W oczyszczaniu Parku Górnego z nalotu, samosiejek brali udział nie tylko wolontariusze, ale i dendrolodzy czy arboryści, specjalizujący się w ich pielęgnacji. Prace były prowadzone pod nadzorem konserwator krajobrazu.

- Ta część parku wygląda naprawdę pięknie. Niestety nie można tego powiedzieć o innej części Parku Górnego, który ciągnie się wzdłuż ul.Żelaznej. Tam drzewa cięte są na tzw. pędzelki. Konary usuwane są praktycznie na całej długości, a jedynie na czubku zostawiana jest niewielka korona - dodaje J. Jastrzębska. -U nas harmonogram prac przy pielęgnacji planuje przedsiębiorca, któremu miasto za to płaci. To niedorzeczne.

-Rzeczywiście boli, gdy duże drzewa zostają ogałacane z gałęzi - zauważyła Anna Jaskulska, architekt, która również brała udział w pierwszym seminarium parkowym w Żaganiu.

A jak to wygląda w Nowej Soli? Jak poinformowała nas Beata Pietrzykowska, naczelnik gospodarki komunalnej i ochrony środowiska, zakres prac jest tam każdorazowo nadzorowany przez pracownika urzędu. To on wskazuje palcem, który konar ma być ścięty - zaznacza.

-W Żaganiu też będziemy bardziej szczegółowo weryfikować prace przy pielęgnacji drzew - dodaje Sebastian Kulesza, wiceburmistrz miasta – Cięcia przy ul. Żelaznej były konsultowane z leśnikami, ale przy zawieraniu nowej umowy dopilnujemy, by mieć możliwość egzekwowania od wykonawcy rodzaju prac.

PolecaneŻagań. Sami musimy zadbać o swoje drzewa, nikt za nas tego nie zrobi... Pierwsze seminarium parkowe zaliczone!

Obejrzyj

Zobacz nasz Magazyn Informacyjny:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska