Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żagań: Mieszkańcy ulicy Spokojnej mają dość sąsiedniej firmy

Tomasz Hucał
Gdy byliśmy na Spokojnej we wrześniu, doprowadziliśmy do spotkania mieszkańców z właścicielem firmy. Do dziś jednak ich kontakty nie uległy ociepleniu.
Gdy byliśmy na Spokojnej we wrześniu, doprowadziliśmy do spotkania mieszkańców z właścicielem firmy. Do dziś jednak ich kontakty nie uległy ociepleniu. fot. Tomasz Hucał
Mieszkańcy ulicy Spokojnej w Żaganiu nadal narzekają na uciążliwe, ich zdaniem sąsiedztwo, firmy oczyszczającej piasek. Właściciel firmy zapowiada, że za miesiąc podejmie decyzję, czy nie przenieść firmy w inne miejsce.

Przypomnijmy. Od wielu miesięcy trwa spór pomiędzy mieszkańcami ulicy Spokojnej w Żaganiu, a firmą Qsand. Żaganianie zarzucają swojemu sąsiadowi, że jego zakład wytwarza ogromny hałas, a także emituje za dużo pyłów, które szkodzą ludziom, a także okolicznej przyrodzie.

Naliczają kasę

Zdaniem ludzi ze Spokojnej, w tej sprawie niewiele się zmieniło. - Widzę wiele niejasności w postępowaniu i wydawaniu decyzji przez urzędy. Zapylenie nadal jest bardzo duże, a hałas jest mały tylko w trakcie kontroli - opowiada Agnieszka Escher. - Jedynym wyjściem wydaje się wydanie przez nas niemałej kwoty na specjalistyczne badania.

Na przełomie września i października Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wykonał w firmie Qsand i na ulicy Spokojnej badania hałasu i poziomu pylenia. Wykazało ono, że 16 września hałas przekraczał normę o 4,2 decybela. Jednak kilka linijek niżej w protokole czytamy, że w trakcie kontroli firma zamontowała kolejne urządzenia, które znacznie obniżyły poziom hałasu emitowanego do środowiska. O ile, tego nie wiemy. Z protokołu dowiadujemy się także o podwyższonej emisji pyłu, która wynika ze złego składowania piasku.

- Za nadmierny hałas i pylenie została wyznaczona kara pieniężna i ona cały czas płynie. Będziemy ją naliczali do czasu ograniczenia emisji - informuje Janusz Tylzon z WIOŚ, nie mówiąc jednak, o jakie pieniądze chodzi.

Pracujemy pełną parą

Z wyników badań zadowolony jest szef firmy. - Hałas już ograniczyliśmy, poza tym na Spokojną trafiają chyba dźwięki z ulicy, a nie ode mnie - zapewnia Daniel Soja. Dodaje, że jego firma pracuje pełną parą. - Moglibyśmy pracować nawet na trzy zmiany, ale wtedy ci państwo nasłaliby na nas jeszcze więcej kontroli. Dlatego myślimy o przeniesieniu firmy - dodaje szef Qsand.

- Skoro liczą się z przeniesieniem, to sprawa nie jest wcale tak oczywista, jak twierdzi starostwo - komentuje A. Escher.

A starostwo rzeczywiście stoi na stanowisku, że wszystko jest w porządku. - Po pierwsze badanie hałasu WIOŚ musiał robić trzy razy, bo dwa razy wszystko zlewało się z dźwiękami z ulicy Lotników Alianckich - informuje Barbara Hyjek z żagańskiego starostwa powiatowego. - Po drugie nic nie możemy tej firmie zrobić, bo nie przekracza norm krajowych - dodaje urzędniczka i opowiada, że wielokrotnie już przeprowadzała kontrolę zapylenia i hałasu, które nic nie wykazały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska