11 marca trzech płetwonurków z Bielska-Białej wybrało się w niedzielny poranek na teren zalanego kamieniołomu w Svobodnych Herzmanicach na czeskim Śląsku. Wszyscy trzej weszli pod 20-to centymetrową warstwę lodu. Na powietrznię wyszedł tylko jeden. Służby ratownicze odnalazły jego 35-letniego kolegę, zaś po kilkugodzinnych poszukiwaniach, policyjni płetwonurkowie odnaleźli ciało 38-latka.
Według czeskiej policji polscy płetwonurkowie mieli sprzęt potrzebny do nurkowania pod lodem. Kamieniołom jest bardzo popularny wśród pasjonatów schodzenia pod wodę. Jest bardzo głęboki, a woda w nim jest bardzo przejrzysta. - Dla nas to zbyt daleko - wyjaśnia Dariusz Drozdek, żagański instruktor i płetwonurek. - Jeździmy do Niemiec. W Polsce też mamy kilka bardzo dobrych baz. Ja osobiście mam wykupiony abonament roczny w Niemczech.
Więcej w sobotę, w papierowym wydaniu "Tygodnika Żarsko-Żagańskiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?