Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żagań: Sprawdzają dokumenty miejskich spółek

Małgorzata Trzcionkowska 607 804 239 [email protected]
Sprawy Czarnych już się toczą. Prezes Jerzy Woźniak został zaocznie skazany przez sąd, za to, że nie zapewnił dostatecznej ochrony podczas meczu. – Nikt mnie nawet nie powiadomił o rozprawie – denerwuje się. – Zostałem ukarany grzywną w wysokości 2 tys. zł.
Sprawy Czarnych już się toczą. Prezes Jerzy Woźniak został zaocznie skazany przez sąd, za to, że nie zapewnił dostatecznej ochrony podczas meczu. – Nikt mnie nawet nie powiadomił o rozprawie – denerwuje się. – Zostałem ukarany grzywną w wysokości 2 tys. zł. Małgorzata Trzcionkowska
Agenci CBA prześwietlają dokumenty miejskich spółek, które finansowały klub Czarnych. Śledztwo z wątkami korupcyjnymi prowadzi prokuratura okręgowa w Zielonej Górze.

- Na razie w naszej firmie nie było CBA - mówi pracownik jednej ze spółek miejskich. - Ale dostarczyliśmy szereg dokumentów, dotyczących płacenia za reklamę dla Czarnych, do magistratu. O ile wiem, zażądała ich prokuratura. Szef miał wątpliwości, czy przekazać oryginały, czy kopie. W końcu dał te pierwsze, z obawy przed agentami.

Rzecznik CBA Jacek Dobrzański poinformował nas, że funkcjonariusze osobistą wizytę złożyli w urzędzie miasta, spółce Pałac Książęcy oraz w klubie Czarnych.

- Informacje o tym, co działo się w klubie przekazałem radnym na sesji w grudniu ub. roku - stwierdza Jerzy Woźniak, były prezes. - Zebrane dokumenty trafiły do organów ścigania. Nie mogę mówić o szczegółach, ponieważ zabronił mi prokurator i agenci CBA.

O nieprawidłowości były prezes oskarża burmistrza Sławomira Kowala oraz jego rzecznika Pawła Lichtańskiego, który w różnych okresach był prezesem, wiceprezesem i członkiem zarządu klubu. - W pierwszym półroczu ub. roku miasto ze swojej kasy wydało 400 tys. zł na Czarnych - wylicza były prezes. - Na spotkaniu burmistrz obiecał kolejne dofinansowanie ze spółek. Potem się wycofał. Była już nawet podpisana umowa, która na jego polecenie została podarta. Na szczęście zdążyłem zrobić kopię. Gdyby na początku roku powiedział, że nie będzie dofinansowania, to miasto nie straciłoby ogromnych pieniędzy.
Woźniak wylicza, że w 2011 roku do Czarnych wypłynęło z budżetu miasta 500 tys. zł, a ze spółek aż 300 tys. zł.

Nic na piśmie

- Czy były polecenia na piśmie, żeby płacić pieniądze Czarnym? - pytam jednego z prezesów. - Nie - odpowiada. - Za to miałem przykazane, żeby w budżecie zapisać spore kwoty na "reklamę". - Skąd pan wiedział, że muszą być przeznaczone dla Czarnych? - Z tym się nikt nie krył - wyjaśnia. - Na przykład wiosną dwa lata temu było spotkanie wszystkich prezesów, burmistrza i części radnych. Wówczas oficjalnie była mowa o finansowaniu klubu. - A gdyby ktoś nie chciał? - To by przestał być prezesem.
Spółki przez 3 lata wypłaciły po kilkaset tysięcy złotych. Te pieniądze mogły zainwestować na przykład w nowoczesny sprzęt. A co otrzymywały? - Mieliśmy nasze logo na banerach i koszulkach - wyjaśnia pracownik spółki. - Jako sponsora wyczytywał nas speaker, podczas meczy.

W piątek rano wysłaliśmy pytania do burmistrza S. Kowala i P. Lichtańskiego. Otrzymaliśmy odpowiedzi jedynie od rzecznika. Zaznaczył, że do tej pory nie był przesłuchiwany przez CBA i nie wie, czy są inne sprawy Czarnych.

- Burmistrz nie wydawał poleceń miejskim spółkom, aby finansowały działalność Czarnych Żagań - twierdzi Lichtański. - Nie mam wglądu w dokumentację i nie wiem, ile pieniędzy wpłynęło ze spółek.
Na pytanie, czy to nie było działanie na szkodę spółek, które mogły zainwestować na przykład w nowoczesny sprzęt, P. Lichtański odpowiada, że w swoich budżetach mają zapisane fundusze na reklamę. A o jej formie decydują same.

- Jeśli śledczy mnie przesłuchają, to nie będę kłamać - stwierdza jeden z członków kierownictwa spółek. - Powiem wszystko, co wiem. I sądzę, że wszyscy postąpią tak samo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska