O godz. 3.00 w nocy włamywacz wybił szybę w drzwiach i dostał się do sklepu spożywczego przy ul. Libelta. Pracownik firmy ochroniarskiej powiadomił oficera dyżurnego policji, że włączył się alarm. Po przyjeździe policjanci zobaczyli, że z półek sklepowych zginęło kilka puszek piwa i butelek wódki. Stróże prawa nie musieli długo szukać 49-letniego mężczyzny, który ukrył się w klatce schodowej pobliskiego budynku. - Zatrzymany mężczyzna zdążył opróżnić jedną ze skradzionych butelek wódki, w pobliżu schował pozostałe skradzione rzeczy - opowiedziała rzeczniczka policji Sylwia Woroniec. - Badanie jego stanu trzeźwości wykazało, iż miał 1,3 promila alkoholu w organizmie - dodała policjantka.
Ryszard G. usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?