Żagański Rossmann wciąż zamknięty po serii zasłabnięć pracowników

Przypomnijmy. Sklep sieci Rossmann został otwarty na początku marca ubiegłego roku. Funkcjonował do 4 kwietnia tego roku. - Czy to prawda, że pracownicy słabli, mieli bóle głowy, leciała im krew z nosa. Co z kosmetykami i produktami spożywczymi dla dzieci - pytali Czytelnicy.

Sprawdziliśmy. - Prawdą jest, że pracownicy źle się czuli. U personelu występowały bóle głowy - przyznał rzecznik sieci Rossmann Roman Lewandowski. - Co do towarów to wszystkie były odpowiednio opakowane. Nic się z nimi nie stało - dodał.

Wykonali badania

Dowiedzieliśmy się, że po zamknięciu żagańskiej placówki, pracownicy Rossmanna mają zapewnione zatrudnienie w innych sklepach. Ale w tym samym budynku wciąż działa sklep obuwniczy sieci CCC.

W żagańskiej Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej dowiedzieliśmy się, że nie ma podstaw do przeprowadzenia kontroli w sklepie. - Nie mieliśmy żadnych zgłoszeń od lekarzy rodzinnych ani z oddziału wewnętrznego, żeby z pracownikami coś złego się działo - wyjaśnia nam inspektor sanitarny z Żagania Mirosław Grotowski.

Dlaczego sprzedawcy nie kontaktowali się z pogotowiem, ani z lekarzami? - Na własny koszt wysłaliśmy ich na badania, także toksykologiczne - wyjaśnił Piotr Nowjalis, wiceprezes zarządu NG2, spółki zarządzającej siecią sprzedaży CCC.

Z badań toksykologicznych wynika, że pracownicy są zdrowi. Ale w razie problemów sklep zostanie zamknięty. - A spółka będzie domagała się odszkodowania od właściciela budynku - zapewnia P. Nowjalis.

Czekają na ruch

I najważniejsze. Co spowodowało takie zamieszanie? - Prawdopodobnie belki dachu były zaimpregnowane nieodpowiednią substancją. Ale na ten temat powinni wypowiedzieć się fachowcy - ucina rzecznik Rossmanna.

Jak się dowiedzieliśmy. Najprawdopodobniej chodzi o zaimpregnowanie dachu xylamitem, uznawanym za preparat rakotwórczy. - Zdarzają się jeszcze pozostałości, niedozwolonych już teraz środków - wyjaśnia Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego z Żagania Paweł Krzaczkowski.

Udało nam się skontaktować z właścicielami budynku, w którym są wspomniane sklepy. Mariusz Bandura powiedział, że problem tkwi w wentylacji. -To z inicjatywy firmy Rossmann był przeprowadzony remont i później wyniknęły problemy - podaje swoją wersję prezes firmy Pluss Developer. Jednocześnie zarzeka się, że nie ma zamiaru robić remontu.

Niedługo miną dwa miesiące, a budynek nadal nie jest remontowany, bo w Rossmannie liczą na ruch właściciela. - Jesteśmy w trakcie rozmów, liczymy na jak najszybsze wznowienie działalności - podsumowuje R. Lewandowski.

Co to jest xylamit?

To ogólna nazwa płynnych środków chemicznych służących do impregnacji drewna budowlanego, zabezpieczających przed rozwojem grzybów oraz larw drewnojadów.

Xylamit jest środkiem ogólnotrującym, silnie szkodliwym dla ludzi i zwierząt, np. zabezpieczenie drewna Xylamitem uniemożliwia rozwój kolonii os przez ok. 30 lat. W Polsce xylamity na masową skalę zaczęto stosować od 1965 roku. Są bardzo skutecznymi środkami konserwującymi drewno, lecz wydzielają substancje o nieprzyjemnym zapachu i powodujące ból głowy.

Niektóre chlorofenole (np. 2,4-dichlorofenol) mają stwierdzone właściwości rakotwórcze. W 1987 r. xylamity straciły atesty Państwowego Zakładu Higieny (Xylocolor w 1989). Jednak stosowane były (nielegalnie) jeszcze w pierwszej połowie lat 90. (Źródło: www.wikipedia.org)