Kinga w czwartek, 29 listopada, wyjechała z domu w miejscowości Borek koło Sulechowa. Pojechała do szkoły w Trzebiechowie. – Po szkole napisała mi sms, że jedzie do Sulechowa – mówi nam Maria Korbal, matka zaginionej 15-latki. Potem o godz. 19.00 wysłała drugiego smsa. Tym razem napisała, że nie wróci do domu.
Od tego czasu nikt już nie widział 15-letniej Kingi. Jej telefon milczy. – Skontaktowałam się z rodzicami jej dwóch koleżanek. One też nie wróciły do domu – mówi M. Korbal.
Zrozpaczona matka szuka córki. Czeka na wiadomość od 15-latki. – Zginięcie zgłaszamy policji – mówi M. Korbal.
Zobacz też wideo: Potrącenie 17-latki w Zielonej Górze. Sprawca zostawił ranną dziewczynę na drodze i uciekł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?