Od niedzieli do wtorku 45-letniego poznaniaka szukało ponad 100 osób. Sprawdzali las nad Drawą w okolicach Głuska, płetwonurkowie przeszukali rzekę w miejscu, gdzie wywróciła się łódka zaginionego.
- Zrobiliśmy to, co można było. Teraz potrzebny jest sprzęt wysokospecjalistyczny - mówi Stanisław Węglarz, rzecznik strzeleckiej policji.
Dzisiaj akcję przerwano, będzie wznowiona jutro. Jak informuje policja, z Łodzi przyleci helikopter z kamerą termowizyjną. Jeśli i ona nie odnajdzie zaginionego, w poniedziałek do akcji wkroczą specjalne psy z Wielkopolski do wyszukiwania zwłok w wodzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?