Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaglądamy do salonu fryzjerskiego dla psów

Jan Walczak
Katarzyna Idziaszek strzyże także swojego pupila teriera Bassi, który uzyskał już nagrody na renomowanych wystawach.
Katarzyna Idziaszek strzyże także swojego pupila teriera Bassi, który uzyskał już nagrody na renomowanych wystawach. fot. Jan Walczak
- Ludzie strzygą też mieszańce, żeby przypominały rasowe - opowiada Katarzyna Idziaszek.

Pani Katarzyna razem z mężem Tomaszem prowadzi salon pielęgnacji psów. - Taki pies też ma styl - dodaje.

Groomer, czyli z angielska psi fryzjer, musi mieć dobry kontakt ze zwierzętami. - Zanim przystrzygę zbędne owłosienie, przypinam zwierzę specjalną smyczką - mówi K. Idziaszek. - Jestem obcą osobą, więc staram się uspokoić zaniepokojonego psa czy kota.

Żeby fachowo strzyc trzeba przejść właściwe kursy i uczyć się przez kilka lat. Jednak, aby zdobyć uznanie, ogólna wiedza o skracaniu sierści nie wystarcza. Trzeba się specjalizować w jednej rasie.

- To zajęcie traktuję hobbystycznie - opowiada pani Katarzyna. - Z klientem umawiam się telefonicznie na konkretną godzinę i przychodzę do zakładu, gdy jest potrzeba - wyjaśnia. Takich fryzjerów nie ma w Polsce zbyt wielu. Do polkowickiej groomerki na ul. Sztygarską przyjeżdżają właściciele czworonogów z Gorzowa, Legnicy, Wrocławia czy Kalisza.

Dlaczego warto przystrzyc psa? - Ponieważ łatwiej wtedy dbać o jego czystość, szczególnie teraz w zimie - wyjaśnia polkowiczanka. Skracanie owłosienia zaleca raz na dwa, trzy miesiące. Pielęgnacja sierści psa według specjalnych wzorców trwa ok. dwóch godzin. Trymowanie, czyli usuwanie martwych włosów nawet cztery godziny. Pierwszy z zabiegów kosmetycznych kosztuje 30-70 zł, drugi 50 zł-120 zł.

- Bywa, że klienci mają swoją wizję wyglądu psa, a mi się to niezbyt podoba, więc podpowiadam, jak lepiej - zdradza kobieta. - Potrafią poprosić, by ostrzyc kundelka na sznaucera - śmieje się. Trudno jej przychodzi częściowe golenie psa do gołej skóry. Ale są i takie życzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska