Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakażone igły wrzucamy do śmieci. Bo od lat pracują nad odpowiednimi przepisami

Redakcja
Nie ma żadnych przepisów dotyczących zakażonych igieł i zużytych opatrunków czyli tzw. domowych odpadów medycznych
Nie ma żadnych przepisów dotyczących zakażonych igieł i zużytych opatrunków czyli tzw. domowych odpadów medycznych Fot. Piotr Jasiczek / Polskapresse
Zakażone igły, zużyte opatrunki wykorzystywane w domu, co z nimi robić? Przecież ktoś, kto później będzie miał kontakt ze śmieciami, może się zakazić chorobą. Na razie takie odpady wrzucamy do śmieci zmieszanych, ale Ministerstwo Środowiska pracuje już nad rozporządzeniem w sprawie tzw. domowych odpadów medycznych.

Pani Irena opiekuje się chorą mamą, której codziennie robi zastrzyki. Ma ogromny problem z pozbywaniem się zużytych igieł i strzykawek. - To są odpady medyczne, w dodatku niebezpieczne, bo mama jest zakażona wirusem żółtaczki. Nie powinnam więc wyrzucać zużytych igieł do kubła na śmieci. Ale muszę, bo nikt ode mnie nie chce tych igieł przyjąć - alarmuje pani Irena, która podkreśla, że segreguje śmieci i dba o środowisko.

Zapytała w swojej przychodni, czy przyjmą od niej zużyte igły. - Usłyszałam, że nie. Przychodni się to nie opłaca i nie ma takiego obowiązku. Dzwoniłam do sanepidu, tam też nie wiedzą, gdzie mam odnieść te odpady - mówi wrocławianka. - Zbieram więc igły do plastikowej butelki po płynie do prania, żeby je jakoś zabezpieczyć, by się nikt na przykład w sortowni śmieci nimi nie zakłuł i wyrzucam. Bo co mam zrobić?

Podobny problem mają cukrzycy, którzy wyrzucają paski z glukometrów czy chorzy zmieniający opatrunki.

- O ile kwestia odpadów medycznych wytwarzanych w placówkach medycznych, jak przychodnie, szpitale czy punkty krwiodawstwa, jest uregulowana, o tyle nie ma żadnych przepisów dotyczących domowych odpadów medycznych - mówi Jolanta Zajączkowska, naczelna pielęgniarka z Wrocławskiego Centrum Zdrowia.

Co może poradzić pani Irenie? - Powinna dostać w przychodni specjalny pojemnik na igły i przychodnia powinna te igły od niej odbierać.

Podobną radę ma też Witold Paczosa, szef działu epidemiologii w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Przyznaje, że sprawa nie jest uregulowana prawnie. - Lekarz rodzinny powinien od tej pani przyjąć zużyte igły. Ileż ich może być? Przecież to nie jest duża liczba - mówi Witold Paczosa.

Jednak przychodnie nie kwapią się do przyjmowania odpadów medycznych od swoich pacjentów. - To nie jest nasza rola - mówi Wojciech Korzeniowski, prezes Przychodni Gaj. - Tym bardziej że w domach wytwarza się więcej odpadów medycznych niż w przychodniach. To nie tylko zużyte igły czy strzykawki, ale także opatrunki, waciki, gaziki, pieluchy.

Za gospodarkę odpadami odpowiada w mieście spółka Ekosystem Wrocław. Jej rzecznik Anna Bytońska tak doradza: domowe odpady medyczne należy wrzucać do śmieci zmieszanych. - Przy czym igły i inne narzędzia do aplikacji trzeba zabezpieczyć nakładką czy zatyczką, by nikt sobie nie zrobił krzywdy. A strzykawki z resztką leku można oddać do apteki - mówi Bytońska.

Jakie są gwarancje, że zatyczka czy zakładka nie zniknie?

CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNEJ STRONIE

Ministerstwo Środowiska przypomina, że to gmina odpowiada za wszystkie odpady komunalne. - Zgodnie z przepisami obligatoryjnym zadaniem samorządów, w zakresie zapewnienia czystości i porządku na swoim terenie, jest tworzenie punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych (PSZOK) - mówi Jacek Krzemiński, rzecznik Ministerstwa Środowiska. - Są to miejsca, gdzie mieszkańcy mogą pozbyć się nietypowych odpadów z gospodarstwa domowego, takich jak np. zużyte igły.

Ale resort widzi lukę w przepisach. Bo - jak mówi rzecznik - trwają prace nad rozporządzeniem w sprawie selektywnego zbierania odpadów komunalnych. Ma ono wyodrębnić domowe odpady medyczne. Niestety, prace trwają od lat i nadal daty ich zakończenia brak.

Prof. Brygida Knysz, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych, Chorób Wątroby i Nabytych Niedoborów Odpornościowych Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu:
- Zdarza się, że przyjeżdżają do Poradni Profilaktyczno-Leczniczej HIV/AIDS pracownicy sortowni odpadów, którzy się zakłuli. W ich przypadku istnieje ryzyko zakażenia wirusami zapalenia wątroby typu B i C, laseczkami tężca, a nawet HIV, nie mówiąc już o infekcjach bakteryjnych. O ile możemy zastosować w takim przypadku postępowanie profilaktyczne względem wirusa zapalenia wątroby typu B, tężca, a nawet wirusa HIV - leki antyretrowirusowe w dużym stopniu zmniejszają ryzyko zakażenia tym wirusem - o tyle nie ma żadnej profilaktyki związanej z wirusem zapalenia wątroby typu C.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zakażone igły wrzucamy do śmieci. Bo od lat pracują nad odpowiednimi przepisami - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska