Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakład Gospodarki Komunalnej w Zielonej Górze przygotowuje się do zimy. Ba, nawet do wiosny! Co kupuje, co planuje?

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Większości z nas Zakład Gospodarki Komunalnej kojarzy się z wywozem śmieci. A on ma więcej zadań, m.in, związanych z zielenią, odśnieżaniem...
Większości z nas Zakład Gospodarki Komunalnej kojarzy się z wywozem śmieci. A on ma więcej zadań, m.in, związanych z zielenią, odśnieżaniem... Mariusz Kapała
Sadzą nie tylko lawendy i ozdobne krzewy. Nie tylko wywożą nam śmieci. Ale także kupują sól, by nie tylko zimą na naszych drogach i chodnikach było bezpiecznie. Zadbają też o węgiel, by wszystkim nam było ciepło. Pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej nie boją się nowych wyzwań.

- W środę widziałam na ulicy Bankowej, jak pracownicy ZGK sadzili ozdobne krzewy wzdłuż drogi. I od razu pomyślałam, że ten zakład komunalny to nie tylko śmieci i zieleń w mieście. On reaguje na różne potrzeby mieszkańców, a wszyscy wiemy, jaka jest obecnie sytuacja w kraju – mówi Ewa Smolińska z Zielonej Góry.

Większości z nas Zakład Gospodarki Komunalnej kojarzy się z wywozem śmieci. A on ma więcej zadań, m.in, związanych z zielenią, odśnieżaniem...

Zakład Gospodarki Komunalnej w Zielonej Górze przygotowuje s...

ZGK z myślą o wiośnie. Nowe nasadzenia krzewów

Pracownicy myślą już nawet o wiośnie, bo sadzą drzewa, krzewy, kwiaty. Bo o tej porze roku nie zabrakło w mieście kolorowych i zielonych miejsc. Przy wspomnianej przez Czytelniczkę ul. Bankowej pojawiły się krzewy ozdobne - tawuła japońska, ale także lawenda wąskolistna.
Podobne prace trwają w innych miejscach Zielonej Góry. Co roku w listopadzie pracownicy ZGK sadzą też cebulki żonkili, narcyzów i krokusów, żeby z pierwszymi promieniami wiosennego słońca trawniki i skwery zamieniły się w kwietne dywany.
W zeszłym roku i dwa lata temu posadzono 100 tysięcy cebulek. Podobnie będzie także teraz.
Ale kolorowo w mieście ma być nie tylko wiosną, ale i później, kiedy to zakwitną m.in. lawendy, szałwie, wiśnie japońskie, jukki i czosnki ozdobne.

ZGK - nowe pojazdy i zakup soli

ZGK przygotowuje się też usilnie do zimy. W tym roku w szerszym zakresie będzie odpowiedzialny za odśnieżanie miasta. Do tej pory zakład miał w swoich obowiązkach tzw. wschodni rejon miasta. Teraz ma się zająć także i zachodnią częścią. Inflacja i wysokie ceny powodują, że miasto musi coraz więcej wydać, by skorzystać z usług innych firm. Kolejne przetargi pokazują, jak bardzo szaleją z cenami oferenci.
Pomysł związany z miejską spółką to nie tylko oszczędności, ale także inwestycja.
- By odśnieżać także zachodnią część miasta, kupimy sześć nowoczesnych ekologicznych pojazdów – mówi Krzysztof Sikora, prezes ZGK. – Ale nie będą one wykorzystywane tylko zimą, lecz także wiosną, kiedy to zbierać będą odpady.
Pracownicy przygotowując się do zimy zasypują obecnie magazyn… solą. Okazuje się, że i tu ceny poszły mocno w górę. O ile za tonę w ubiegłym roku płaciło się około 260 zł. Teraz po przetargu to koszt 1.500 zł.
ZGK kupił 1.400 ton soli drogowej. Nabył również chlorek magnezu, który jest bardziej bezpieczny i przyjazny dla przyrody, nie niszczy też obuwia.
Pierwsze pługopiaskarki możemy zobaczyć na ulicach już w listopadzie, niezależnie od tego czy spadnie śnieg. To okres, kiedy rozpoczynają się przymrozki i czas, by zacząć zasalać ulice. Chodzi o to, by później było bezpieczniej.

ZGK kupuje węgiel, poniesie koszty obsługi tego przedsięwzięcia

ZGK myśląc o zimie, myśli też o mieszkańcach miasta, którzy palą w domach węglem. A takich gospodarstw jest 4,3 tysiąca. Ponad 3 tysiące wniosków wpłynęło do urzędu miasta z prośbą o dofinansowanie zakupu opału. ZGK mając wolne miejsca na placu w Zielonej Górze Raculi, wagi, a także kadrę, postanowił wyjść mieszkańcom naprzeciw i włączyć się w dystrybucję węgla.
ZGK złożyło już zapotrzebowanie do PGE. Ile? 250 ton ekogroszku i 500 ton tzw. orzecha grubszego węgla.

Zobacz też:

Kilkadziesiąt kursów nocą zrobili pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej, by wywieźć z deptaka śnieg. Gdzie? Na wysypisko, bo przyda się w rekultywacji składowiska. A wiecie, ile wyrzuciliśmy w zeszłym roku wielkich gabarytów?  4.134 tony! To tyle, ile ważą 23 wieloryby (jeden waży 180 ton!). Odbierając od nas odpady pracownicy ZGK okrążyli Ziemię - 13 razy!Zakład Gospodarki Komunalnej w Zielonej Górze informuje: - Luty miesiąc bardzo zmienny: pół zimowy, pół wiosenny. Dlatego na deptaku pożegnaliśmy już śnieg i zrobiliśmy miejsce na pierwsze oznaki wiosny. Późnym popołudniem i wieczorem wywoziliśmy ten piękny biały puch, który przez ostatnie tygodnie sprawił, że nasz deptak pierwszy raz od kilku lat miał prawdziwie zimowy wygląd. Zrobiliśmy kilkadziesiąt kursów na wysypisko. Dlaczego tam? Bo przyda się w rekultywacji składowiska!

Zielona Góra. Śnieg wywieziony z deptaka, bo się przyda na w...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska