Pojechaliśmy na ul. Krzywoustego. Upał, spokój, cisza. Żadnego człowieka, przechodnia. Blok z domofonami, zatem trudno wejść. Wciskamy po kolei guziki kilku domofonów, prosząc lokatorów o opinię. Niestety, domofony nie odpowiadają - nie dziw, w taki upał lokatorzy zapewne poszli na spacer do pobliskiego parku Tysiąclecia lub wyjechali.
- Nic nie wiem, nie widziałem żadnych ulotek - odzywa się męski głos w jednym z domofonów. Podobnie mówi następny i jeszcze kolejny lokator. Jednak wreszcie jeden z mieszkańców potwierdza fakt. - Tak, znalazłem w swojej skrzynce pocztowej ulotkę wyborczą Komorowskiego - mówi i zaraz dodaje. - Ale kiedy to było, wczoraj, czy przedwczoraj, tego nie pamiętam.
- Jeśli ktoś ocenił, że doszło do naruszenia ciszy wyborczej, to powinien ten fakt zgłosić na policję - przekazuje Stanisław Blonkowski, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Zielonej Górze. - Należy przy tym podać swoje dane, a wówczas jest to traktowane jako oficjalne zgłoszenie. W innym przypadku policja nie ma podstaw do zajmowania się sprawą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?