Czy interes partyjny, jakaś może większa pula głosów w wyborach jest ważniejsza niż przyzwoitość? Okazuje się, że tak. Bo jak skomentować słowa faktycznego władcy Polski, szefa partii rządzącej, który mówi, że trzeba podwyższyć karę dla pedofilów, a z drugiej bezczelnie twierdzi iż kilku kapłanów dopuszczających się tej ohydy, to margines, a mówienie o tym, to atak na kościół.
Albo tekst, że ręka podniesiona na kościół to ręka podniesiona na Polskę. Już kiedyś jeden polityk mówił coś o podniesionej ręce, ale na socjalizm. Ten oświadczył nawet, że władza taką rękę odrąbie. Prezes jeszcze nic nie wspominał o odrąbywaniu, ale kto wie... Rządzący formalnie oburzają się. Minister sprawiedliwości domaga się wyższych kar dla pedofilów, tak jakby nie wiedział, że wyższe wyroki nic nie dają, a jedynie konsekwencja i nieuchronność kary mogą przynieść efekt. Z drugiej strony tworzą aurę jakiegoś rzekomego ataku na kościół. Liczą oczywiście na tradycyjny elektorat, ludzi mniej wykształconych, dla których to co przed kamerami powie prezes i biskup jest święte. Oby się przeliczyli.
Pan Bogdan ma już dosyć kampanii, a przecież po wyborach majowych do europarlamentu dopiero zacznie się jazda przed jesiennymi wyborami do Sejmu. Te otwarcia oddziałów szpitalnych, przecinanie wstęg na ekspresowo oddanych budowach, które po uroczystości jeszcze kilka miesięcy się wykańcza, Wręczanie strażakom nowych wozów. Ostatnio doszło nawet uroczyste przekazywanie promesy, czyli obietnicy, że te wozy dopiero będą.
Wszędzie pojawia się jakiś kandydat, przeważnie w randze ministra, otoczony wianuszkiem miejscowych działaczy. Kroczy dumnie, ściska ludności ręce przypominając kto załatwił, że ta inwestycja jest na ich terenie. A ponieważ członek rządu to z reguły człowiek zajęty, to tak jak ostatnio minister Brudziński wyląduje czasem helikopterem na boisku piłkarskim przerywając mecz trampkarzom. Niech dzieciarnia doceni kto stąpał po ich murawie!
Pan Bogdan dziwi się, że ludzie dają się nabrać na zdjęcia prezesa łowiącego ryby i pieczącego kiełbaski na ognisku, albo na teksty szefa jednej z partii opozycyjnej, który mówi jak wygrają to naprawi wszystkie bolączki, do niskich płac po kolejki do lekarzy. Czy oni zakładają, że ,,prosty lud to kupi?”. Chyba jednak tak...
Zobacz nasz Magazyn Informacyjny:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
