Po zauważeniu w sobotę, 3 stycznia wystającego dziobu statku Cemfjord rozpoczęto intensywne poszukiwania załogi, utrudniane przez wysokie fale i silny wiatr. Poszukiwania nie dały rezultatu.
Statek ostatni raz widziany był w piątek. Przewoził 2 tys. ton cementu. W sobotę zauważono dziób statku wystający ponad powierzchnię morza. W niedzielę kadłub całkowicie zanurzył się w wodzie.
Przed zatonięciem ze statku nie nadano sygnału SOS ani żadnych sygnałów sygnalizujących problemy. Jak pisze "Scotsman", ratownicy podejrzewają, że Cemfjord bardzo szybko przewrócił się i zatonął, a załoga nie miała czasu nadać sygnałów ratunkowych. Według ratowników ciała załogi wciąż mogą znajdować się w zatoniętym statku.
Zobacz też: Katastrofa statku z polskimi marynarzami. Dotychczas nikogo nie odnaleziono
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?