ZAKRĘCENI W LEWO: „Nam jest wszystko jedno, sztuka to sztuka”

Na razie wiemy, że taśma ma pójść w górę 5 kwietnia. Kalendarz PGE Ekstraligi będzie w przyszłym roku wyjątkowy, bo mecze każdej kolejki mają być rozdzielone na dwa dni – piątek i niedzielę. To dlatego, że wszystkie spotkania będą transmitowane w telewizji. Tak wielkiej dawki żużla na szklanym ekranie kibice jeszcze nigdy nie dostali. Terminarz ma być też ułożony tak, by ekstraligowe kolejki omijały turnieje Grand Prix. Ponoć w większości przypadków uda się dopasować terminy. To wszystko sprawia, że biorąc pod uwagę kalendarz najwyższej klasy rozgrywek, czeka nas sezon rewolucyjny. I wreszcie skończą się słynne „marudzenia”: Będą zmęczeni po Grand Prix, czy nie? Jak pojadą po długiej podróży? Albo: Zawalił mecz, bo dla niego zawsze ważniejsze były starty w GP. Itd, itd…

PRZECZYTAJ:Falubaz bierze się za tenis. Jest nowa umowa [WIDEO, ZDJĘCIA]

Zarządcy ekstraligi niejako w prezencie mikołajkowym odroczyli klubom kary za uchybienia w szkoleniu żużlowców. Wedle nowych zapisów w regulaminie każdy miał wyszkolić określoną liczbę zawodników w określonym czasie. Nikomu się nie udało, niektóre kluby dostały dość solidne wyroki - nawet po kilkaset tysięcy złotych kary. Góra uznała jednak, że szkolenie idzie w dobrym kierunku i dała klubom czas na uzupełnienie braków w kolejnym sezonie. Tu ciekawostka – wiecie, że Unia Leszno miała zapłacić większą karę niż GKM Grudziądz? Tym, którzy śledzą wszelkie rozgrywki żużlowe nie trzeba tłumaczyć, jak leszczyńskie „Byki” mocno leją GKM biorąc pod uwagę wyniki osiągane przez młodzieżowców. Rzecz jasna, nie tylko w ekstralidze. To sygnał dla pomysłodawców regulaminu, że kary dla tych, którzy mają u siebie mistrza świata juniorów, medalistów mistrzostw Polski i dla tych, których juniorzy jeszcze bardzo mocno „kaleczą”, powinny być nakładane według innego klucza. A nie wedle słów, które w jednej z ostatnich scen kultowego filmu „Kroll” wypowiada Bogusław Linda - „Nam jest wszystko jedno, sztuka to sztuka”.

ZOBACZ TEŻ:Żużlowcy Falubazu trenują. „Dostajemy niezły wycisk” [WIDEO, ZDJĘCIA]