Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZAKRĘCENI W LEWO: Ostudźmy głowy, bo rywal Falubazu naprawdę chce awansować

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Żużlowców Falubazu Zielona Góra czekają mecze barażowe o utrzymanie w PGE Ekstralidze.
Żużlowców Falubazu Zielona Góra czekają mecze barażowe o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Mariusz Kapała
Kontuzja Patryka Dudka komplikuje sytuację Falubazu Zielona Góra, przed którym jeszcze dwa decydujące mecze tego sezonu. Baraże zdecydują o tym, czy zespół utrzyma się w PGE Ekstralidze. Tymczasem w Zielonej Górze już od jakiegoś czasu roztacza się wizje dużo silniejszego Falubazu w sezonie 2019.

Zanim kontuzji doznał lider Falubazu, zaraz po zwycięskim meczu z Unią Tarnów pojawiły się spekulacje na temat siły zielonogórskiej drużyny w kolejnym sezonie. Do składu przymierzane są wielkie nazwiska, a lubujące się w spekulacjach portale na koncie klubu widzą dużą kasę, którą ma sypnąć firma Stelmet. Proponuję ostudzić głowy i nie zapominać, że Falubaz jeszcze nie zakończył walki o utrzymanie w ekstralidze. Barażowym rywalem zielonogórzan będzie albo Motor Lublin, albo ROW Rybnik. Te zespoły zmierzą się w finale pierwszej ligi. Warto dodać, że oba bardzo chcą awansować. I niezależnie od tego, czy przeciwnikiem Falubazu będzie Lublin, czy Rybnik, to możemy być pewni, że zarządcy tych klubów za wszelką cenę będą chcieli skorzystać z okazji, którą będzie dla nich uraz Patryka Dudka. I nie będzie w tym nic dziwnego, bo taki jest żużel.

Patryk Dudek wygrał turniej Grand Prix Słowenii.

Kapitalny Patryk Dudek! Żużlowiec Falubazu Zielona Góra wygr...

Kibice Falubazu Zielona Góra pewnie z zazdrością spoglądają na północne rejony województwa. Bój o ekstraligowe złoto, jaki stoczy Stal Gorzów jest czymś, czego lubuscy „południowcy” dawno nie doświadczyli. W finale play off, zgodnie z planem, obok Stali pojedzie Unia Leszno. Jeszcze kilka tygodni temu dawałbym sobie rękę obciąć, stawiając na to, że złoto obronią „Byki” z Leszna. Dziś o tę rękę mocno bym się obawiał, bo – po pierwsze – Unia, tak jakby obok przeszła rewanżowego półfinału ze Spartą Wrocław, a po drugie – gorzowianie wyraźnie u schyłku sezonu są na fali wznoszącej. Dlatego mimo, że Unia wciąż jest dla mnie faworytem, to Stal mocno zyskała. Finał zapowiada się ekscytująco.

Gorzowianka Paulina Orzeł zajęła trzecie miejsce w konkursie Miss Startu 2018. W rywalizacji najpiękniejszych podprowadzających żużlowej PGE Ekstraligi zwyciężyła Sandra Muzalewska (Get Well Toruń), a druga była Roksana Wróbel (MRGARDEN GKM Grudziądz). Zobaczcie ich zdjęcia i pozostałych finalistek konkursu. Paulina Orzeł (CASH BROKER Stal Gorzów) w finale konkursu uzyskała prawie 23 procent głosów. Piąte miejsce zajęła Sara Krawczak z Falubazu Zielona Góra. WYNIKI KONKURSU MISS STARTU 2018:1. Sandra Muzalewska (GET WELL Toruń) – 24,603 proc. głosów2. Roksana Wróbel (MRGARDEN GKM Grudziądz) – 23,693 proc.3. Paulina Orzeł (CASH BROKER STAL Gorzów) – 22,859 proc.4. Kornelia Sikora (forBET WŁÓKNIARZ Częstochowa) – 8,937 proc.5. Sara Krawczak (FALUBAZ Zielona Góra) – 7,870 proc.6. Agnieszka Pawlusek (FOGO UNIA Leszno) – 5,167 proc.7. Angelika Mastela (GRUPA AZOTY UNIA Tarnów) – 5,075 proc.8. Paulina Majcher (BETARD SPARTA Wrocław) – 1,796 proc. POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Koniec sezonu dla Patryka Dudka! Falubaz znów osłabiony

Poznaliśmy Miss Startu. Trzecie miejsce dla podprowadzającej...

Emocje z pewnością będą większe niż podczas ostatniego turnieju Grand Prix. Zawody w Krško były nudne, jak tapeta w motylki. Fajnie, że triumf Patryka Dudka pozwolił nieco zapomnieć o tym, że tak słabe zawody też się niekiedy zdarzają. W Słowenii nie było to jednak po raz pierwszy. Powodów do radości dostarczył nam też drugi z lubuskich asów speedway’a Bartosz Zmarzlik. Gorzowianin mimo, że nie awansował do finału, wciąż w tej chwili jest dla mnie najlepszym żużlowcem na świecie. W Krško odrobił aż siedem punktów do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Taia Woffindena. Brytyjczyk już był sadzany na tronie indywidualnych mistrzostw świata, a tymczasem końcówkę sezonu ma słabą, z czego skrzętnie korzysta Bartek. Polak ma już tylko dziewięć punktów starty, dlatego w dwóch ostatnich seriach Grand Prix szykuje nam się duża dawka emocji. – Nie jest ważne, które teraz zajmuję miejsce w klasyfikacji, ważne, który będę po ostatnim wyścigu w Toruniu – powiedział niedawno Bartosz Zmarzlik. Wynika z tego, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak wielka okazja przed nim stoi. To byłyby cudowne chwile, gdyby Polak na własnej ziemi, na toruńskiej MotoArenie, mógł odebrać złoto. Lider Stali Gorzów odrobi starty pod warunkiem, że Tai Woffinden znów nie odpali i nie zacznie ścigać się tak dobrze, jak na początku sezonu. Ostatnie tygodnie ma fatalne. Nie wygrał ani jednego wyścigu w dwóch kolejnych turniejach Grand Prix. Podobnie było w rewanżowym półfinale PGE Ekstraligi.

OBEJRZYJ: najnowszy magazyn żużlowy "Tylko w Lewo"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska