Sytuacja zespołu nie była tragiczna, ale zaczęło robić się nerwowo, bo pojawiła się groźba, że Falubaz może mieć problem z awansem do play off. O zielonogórskich żużlowcach i trenerze mocno przypomniał sobie największy żużlowy serwis sensacyjny na świecie. Po przegranej z Fogo Unią Leszno niemal codziennie szły ciosy w stronę drużyny. Dowiadywaliśmy się, że zespół nie ma mocy, że nie posiada atutu własnego toru, że należy pozbyć się toromistrza i że trener Adam Skórnicki jest już na wylocie z klubu. I w ogóle to Zielona Góra ma potężny problem, bo play offy, a już na pewno coś więcej niż czwarte miejsce po sezonie zasadniczym, będą trudne do osiągnięcia. Przewidywano też oczywiście porażkę Falubazu w Lublinie.
PRZECZYTAJ TEŻ: Falubaz ma w sobie moc. Tkwi ona w piątce seniorów
Nie chcę mi się wierzyć, że ktoś w środku sezonu poważnie rozpatrywał zwolnienie Adama Skórnickiego. Jeśli tak, to moim zdaniem zbyt pochopnie. Trener Falubazu w tym roku jakichś rażących błędów jeszcze nie popełnił, dlatego taki nerwowy ruch w klubie mógłby zadziałać na szkodę drużyny. „Skóra” świetnie obronił się meczem w Lublinie. W zasadzie bez juniorów, wygrał z rywalem, którego bardzo silny punkt stanowili właśnie młodzieżowcy. Trenerowi udało się idealnie ustawić skład, biorąc pod uwagę wiele czynników, choćby zróżnicowanie pól startowych, które na lubelskim torze zwykle mocno się od siebie różnią. Falubaz z większym spokojem atakuje fazę play off. Adam Skórnicki pewnie dowiezie drużynę do pierwszej czwórki i w ten sposób wykona zadanie postawione przed nim u progu sezonu.
Przenieśmy się do Gorzowa. Stal poniosła klęskę we Wrocławiu. Mimo osłabienia brakiem kontuzjowanego Szymona Woźniaka, gorzowianie powinni osiągnąć trochę lepszy wynik. Trudno nie zgodzić się z liderem zespołu Bartoszem Zmarzlikiem, który na Facebooku napisał m.in. tak: „Pojechaliśmy tragicznie jako drużyna. Próbowaliśmy, rozmawialiśmy, szukaliśmy, niestety przegraliśmy sromotnie”. Żużlowiec zaapelował też do kibiców: „Mam nadzieję drodzy kibice, że mimo wszystko będziecie z nami, bo Wasze wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Wyzwiska, czy inne przykre słowa na pewno nam nie pomogą. Jeśli mogę Was o coś prosić, to trzymajcie kciuki do samego końca”.
Podpisuję się pod apelem Bartka Zmarzlika. Osłabionej drużynie, zbudowanej przed sezonem w trybie oszczędnościowym, potrzebny jest przede wszystkim spokój i wsparcie w walce o utrzymanie w ekstralidze. To co dzieje się ze Stalą Gorzów, przypomina ubiegłoroczną sytuację Falubazu, z tym, że zielonogórzanie byli w zdecydowanie gorszym położeniu. Dopiero w ostatnim meczu fazy zasadniczej uciekli spod topora. Byli jednak niesieni ogromnym dopingiem i wsparciem kibiców, którzy ani na moment nie odwrócili się od żużlowców. Takiej samej życzliwości fanów życzę stalowcom. Jest spora szansa na uniknięcie meczów barażowych. A jeśli nawet zdarzy się tak, że trzeba będzie stoczyć dodatkowe pojedynki z pierwszoligowcem, to Stal na pewno sobie w nich poradzi. Uda się. Tak, jak rok temu w Zielonej Górze.
ZOBACZ TEŻ: Unia Leszno po mistrzowsku złamała opór Falubazu
ZOBACZ TEŻ:Praga odczarowana przez polskich żużlowców
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?