Zaległe obchody Dnia Dziecka w Zielonej Górze

Wszystko rozpoczęło się od przemarszu przedszkolaków spod Muzeum Ziemi Lubuskiej pod ratusz. Tam na ustawionej scenie dzieci powitał clown Bodzio i Romek Awiński z Radia Zachód, którzy wcielili się w rolę konferansjerów. Wszystkie dzieci ubrane były w jednakowe koszulki, na głowach miały czapeczki lub daszki. Każde przedszkole przygotowało też tablicę ze swoim numerem.

Kilka minut po 11.00 na scenie pojawiła się wice prezydent Wioleta Haręźlak w towarzystwie kuratora oświaty Radosława Wróblewskiego. Były życzenia, a także to, co dzieci lubią najbardziej, czyli słodycze. Prowadzący imprezę zadbali o kondycję fizyczną dzieci i zatańczyli z nimi "Kaczuchy".

Było wesoło, głośno i radośnie. Na koniec tej części zaległych obchodów Dnia Dziecka w niebo wystrzeliły złote wstążki.

Po 12.00 sceną obok ratusza zawładnęli młodzi muzycy. Najpierw były popisy wokalistów. Śpiewali zarówno soliści, jak i zespoły. Im dłużej trwały popisy wokalne, tym więcej ludzi gromadziło się w okolicach ratusza. I to nie tylko dzieci.

Dodatkową atrakcją była możliwość zagrania w gry nieco już zapomniane. I tak oto dzieci mogły poznać takie gry jak: klucha, cymbergaj, gazda, ciupy-kamyki-kulki i wiele innych. - Najbardziej podobała mi się ciupy-kamyki-kulki. Właściwie, to wszystkie gry były fajne - wyznała Alicja Katta z SP 6. A jej szkolna koleżanka Daria Muniak dodała: - Wszystkie mi się podobały. Wcześniej znałam grę w gumę, kolory. No i Babę Jagę.

Po 15.00 wokaliści ustąpili miejsca tancerzom i zaczęło się hip-hopowe szaleństwo. Nie było pod sceną osoby, która chociaż przez chwilę nie kiwała się w rytm muzyki. A artyści na scenie? Ci wyprawiali czasami rzeczy niemożliwe.

Przed 18.00 rynek opustoszał, ale nim dzieci rozeszły się do domów, wspólnie z instruktorami tańca wykonały układ do jednej z piosenek.

Zobacz film z obchodów Dnia Dziecka:

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport