Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żałoba w Bledzewie. Zmarł działacz sportowy i społecznik Eugeniusz Bojko

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Eugeniusz Bojko zmarł w wieku 65 lat.
Eugeniusz Bojko zmarł w wieku 65 lat. archiwum Eugeniusza Bojko/facebook
Tragedia wstrząsnęła w sobotę Bledzewem, ale także środowiskiem piłkarskim w całym regionie. Przed meczem w Lipkach Wielkich zasłabł i zmarł kierownik bledzewskiej drużyny piłkarskiej Eugeniusz Bojko.

Piłkarze, działacze i kibice klubu z Bledzewa przyjechali do Lipek Wielkich na mecz z miejscowa Polonią. Przed rozpoczęciem spotkania, zasłabł kierownik GKS Eugeniusz Bojko. Reanimacja trwała półtorej godziny. Uczestniczył w niej m.in. prezes klubu Grzegorz Grabarek, a potem także medycy z karetki i śmigłowca pogotowia lotniczego. Niestety, mimo wysiłków ratowników – E. Bojko zmarł. Miał 65 lat lat, zostawił żonę, troje dorosłych już dzieci i troje wnuków.

Śmierć E. Bojko pogrążyła w bólu cały Bledzew. Był bardzo znaną i lubianą osobą. Pracował w Urzędzie Gminy, aktywnie działał w Ochotniczej Straży Pożarnej. W czasie ostatnich powiatowych zawodów pożarniczych OSP w Skwierzynie jako pierwszy gratulował żeńskiej drużynie z Bledzewa zwycięstwa w kategorii kobiet.

Zdjęcia roześmianych pań E. Bojko zamieścił na swoim profilu na portalu FB. Publikował tam fotki i filmy z rozmaitych wydarzeń w całej gminie; imprez sportowych, artystycznych i rekreacyjnych. Na początku 2017 r. prawdziwą furorę w sieci zrobiły jego filmy z przywitania Nowego Roku w Bledzewie.

Wielka miłością E. Bojko był sport. A przede wszystkim, piłka nożna. Był kierownikiem GKS, sporo czasu poświęcał na społeczną działalność w klubie. To m.in. jego zasługa, że mimo bardzo skromnego budżetu drużyna ze wsi utrzymuje się w rozgrywkach klasy okręgowej, gdzie rywalizuje i nierzadko wygrywa z zespołami, które mają znacznie lepsze zaplecze kadrowe i finansowe.

Od blisko 20 lat E. Bojko organizował i prowadził turnieje piłki halowej.

Ostatnie pożegnanie E. Bojko odbędzie się we wtorek, 17 października, w Bledzewie.

Informacja o tragedii ukazała się na profilu klubu GKS na facebooku:
„Pogrążeni w ogromnym smutku informujemy, że wspaniały człowiek, nasz kochany przyjaciel, kolega, kierownik zespołu, człowiek instytucja oddany jak nikt inny dla dobra zespołu oraz klubu, który kochał, odszedł od nas w dniu dzisiejszym.
Najbliższym składamy wyrazy współczucia i najszczersze kondolencje”.

Zobacz rownież: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska