Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamek w Międzyrzeczu wiele razy był bombardowany i zdobywany

Dariusz Brożek
- Kule nie są wprawdzie zbyt cenne, ale to bardzo ciekawe eksponaty - mówi Tadeusz Łaszkiewicz.
- Kule nie są wprawdzie zbyt cenne, ale to bardzo ciekawe eksponaty - mówi Tadeusz Łaszkiewicz. fot. Dariusz Brożek
W zbiorach międzyrzeckiego muzeum znajduje się ponad 20 kamiennych i żelaznych kul. Kilkaset lat temu ostrzeliwano nimi pobliski zamek.

Najstarsze z kul znajdujących się w zbiorach muzeum mają średniowieczną metrykę, gdyż pochodzą z XV w. Odnaleziono je na dziedzińcu pobliskiego zamku oraz w jego pobliżu. Także w Obrze i Paklicy.

- Zamek był nimi ostrzeliwany z hakownic i dział przez Węgrów, Ślązaków i Brandenburczyków - mówi Tadeusz Łaszkiewicz, miejscowy archeolog i znawca dziejów miasta.

W 1474 r. warownia została ostrzelana z broni palnej i zdobyta przez Węgrów króla Macieja Korwina. 1520 r. otoczyły ją wojska brandenburskie, które spieszyły na pomoc Krzyżakom wojującym z Rzeczpospolitą. Najeźdźcy mieli ze sobą armaty. Źródła historyczne podają, że obrońcy poddali się dopiero po artyleryjskim bombardowaniu.

Po zakończeniu wojny z Krzyżakami w XVI w. dobudowano tam dwie basteje, czyli specjalne wieże artyleryjskie. Dlatego cześć kul odnalezionych wokół zabytku mogła zostać wystrzelona przez obrońców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska