- Pomysł wyszedł od Magdaleny Kiersztan z firmy EWE i został zaakceptowany na czerwcowej radzie pedagogicznej. Zachęcaliśmy rodziców, żeby zamiast kwiatków dla nauczycieli dzieci przyniosły pieniądze. Uzbierana kwota trafi do małego Wojtusia. Jest on bardzo chory i rozpocznie naukę w naszej szkole - mówi dyrektor Katarzyna Dymel.
Chłopiec uwielbia klocki lego, a uzbierana kwota jest już połową potrzebną do zrealizowania wyjazdu. - Dużo dzieci przynosiło pieniądze do puszek i wiedziało o akcji. Było też wielu uczniów, którzy postanowi podejść inaczej do zbiórki, oprócz wrzucenia złotówek do puszki przynosi też kwiatek dla nauczyciela - mówi Małgorzata Tobis z Międzyrzecza, pracownica szkoły.
Akcję zaproponowała Fundacja Mam Marzenia, która reklamuje, że kwiatki szybko więdną, a spełnione marzenia dzieci pozostają w myślach na zawsze.
Zobacz też: Wielkie zakupy WOŚP. Jak wybierane są specjalistyczne urządzenia do szpitali?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?