Napisał do nas Czytelnik: - W piątek wybrałem się na Cegielnię w Zielonej Górze. Chciałem połowić. Przygotowałem sobie wszystko, zarzuciłem wędkę i czekam... coś wzięło. Wyciągam przynetę z wody i szok. To był żółw - opisuje.
- Wcześniej też widziałem, jak się wygrzewał. Inni wędkarze wspominali, że bywają tu łowione. Jest też podejrzenie, że mogą się rozmnażać - dodaje.
Żółw został wypuszczony do wody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?