Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamordowali maleńkie dziecko ogłuszając je i topiąc w szambie

(pij)
Oskarżeni Stach i Magdalena za każdym razem na salę rozpraw są dowożeni z więziennych cel.
Oskarżeni Stach i Magdalena za każdym razem na salę rozpraw są dowożeni z więziennych cel. fot. Piotr Jędzura
Przed sądem w Zielonej Górze trwa rozprawa w sprawie zabójstwa dziecka w Przewozie. Zaczęły się mowy końcowe.

Oskarżeni o zabójstwo dziecka to Stanisław i Magdalena. Prokuratura zarzuciła im morderstwo małej Sandry, córki Magdaleny. Dziewczynka została uderzona kołkiem przez Stacha. Wyglądało na to, że dziecko płakało, a morderca chciał je "uciszyć".

Ogłuszoną uderzeniem dziewczynkę oprawcy wywieźli wózkiem z domu Stacha w Przewozie. Została wrzucona do szamba na posesji. Tam utopiła się w fekaliach. Sekcja zwłok wykazała, że dziecko żyło w chwili wrzucania do szamba.

Zaraz po makabrycznym odkryciu zwłok zatrzymano Stacha i Magdalenę. Wkrótce potem oboje zostali aresztowani. Sąd przedłużał im areszty uzasadniając decyzję między innymi wysokim prawdopodobieństwem dokonania makabrycznej zbrodni.

Oskarżeni podczas wizji lokalnej w miejscu mordu, ze szczegółami pokazywali, jak wrzucali Sandrę do szamba oraz jak i czym została uderzona. Przyznali się wtedy do zabójstwa. Podczas pierwszej rozprawy w sądzie jednak już się nie przyznawali. Stwierdzili, że nie zamordowali dziecka. Zasłaniali się brakiem pamięci z powodu wypitego alkoholu.

Dziś w zielonogórskim sądzie trwają mowy końcowe. Oskarżonym grozi kara dożywotniego więzienia. Wyrok poznamy już wkrótce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska