Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapaliliśmy znicze pamięci

Leszek Kalinowski
Przy okazji na cemnatrzu nie zapominajmy o opuszczonych, zaniedbanych grobach
Przy okazji na cemnatrzu nie zapominajmy o opuszczonych, zaniedbanych grobach Mariusz Kapała
- Nie zapominajmy o honorowych obywatelach miasta - mówili radni SLD, zapraszając zielonogórzan do wspólnego zapalania zniczy. Odzew był duży. Mieszkańcy pamiętaja o znanych i zasłużonych dla miasta osobach. .

- Miasto to nie mury, to ludzie, którzy je tworzą - wielokrotnie powtarza prezydent Janusz Kubicki. W tym względzie zgodni są wszyscy radni, którzy przyznają zaszczytne tytuły honorowych obywateli miasta.
- Przyciskamy guzik, podnosimy rękę. I w ten sposób dziękujemy osobom, które zasłużyły się dla naszego miasta. Ale to nie wszystko. To tylko początek naszej wdzięczności - mówi radny Artur Hebda. - Nie wolno nam zapominać o tych osobach, zwłaszcza w tych listopadowych dniach.
Jak zauważa radny Edward Markiewicz, honorowych obywateli miasta mamy 45. Spośród nich nie żyje już 14 osób. Dziewięcioro pochowanych jest na naszym cmentarzu przy ul. Wrocławskiej.
- Zapalmy razem znicze na ich grobach. Niech to będzie symbol naszej pamięci o nich - dodaje radny Radosław Brodzik.

Radna i prezes okręgu ZNP Bożena Mania dodaje, by w serach i myślach mieć także zasłużonych pedagogów, jak choćby Ninę Gabis, która w latach 80. założyła w mieście Klub Nauczycieli Tajnego Nauczania. I zawsze o nich pamiętała.
- Co roku spotykamy się na cmentarzu także na grobach innych pedagogów, nieżyjących już prezesów ZNP: Janusza Czerepińskiego, Józefa Głodka, Józefa Pieniasa, Czesława Wieliczko i Leszka Wysockiego - dodaje B. Mania.
Symboliczne znicze, kwiaty... Ale w tych dniach także nie zabraknie spotkań, podczas których wspominać będziemy znanych i mniej znanych zielonogórzan.
- Warto przypominać te osoby, zwłaszcza młodemu pokoleniu. Bo czy młodzież kojarzy dziś znanego lekarza Albina Bandurskiego, historyka Włodzimierza Korcza, proboszcza parafii prawosławnej Antoniego Haburę czy pioniera, piekarza Zdzisława Adamczewskiego? - pyta E. Markiewicz.

Co roku Muzeum Ziemi Lubuskiej przygotowuje Zielonogórskie Zaduszki, pod patronatem ks. dra Adama Dyczkowskiego i prezydenta miasta. Tym razem wieczór wspomnień odbędzie się 3 listopada o 18.00 w sali witrażowej. Wspominać będziemy płk Janinę Wolanin, bohaterkę II wojny światowej, działaczkę społeczną na rzecz kombatantów, prof. Jerzego Majchrzaka, znanego Czytelnikom ,,GL" z historycznych publikacji o mieście i wielu, wielu gawęd, prof. Joachima Benyskiewicza, historyka, regionalistę, pracownika naukowego Uniwersytetu Zielonogórskiego. Przypomnimy sobie postać pioniera, dobrą duszę redakcji ,,GL" Remigiusza Jankowskiego, a także grafika, pracownika MZL Stanisława Pary.

Zielonogórzan wspominać będą współpracownicy, znajomi. Będą to własne refleksje i sytuacje, o których może i rodzina nie wiedzieć.
Nie sposób mówić o wszystkich znanych i zasłużonych. Choćby dlatego, że czasem rany są zbyt świeże i rodzina prosi o czas... Ale jak zapewnia Elżbieta Maciejewska z MZL, na pewno nie zapomnimy o nich. I przywołamy je w kolejnych edycjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska