Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapasy pozostały dyscypliną olimpijską

(pat)
Zapaśnicy odetchnęli z ulgą. Ich dyscyplina będzie w progranie igrzysk olimpijskich przynajmniej do 2024 roku.
Zapaśnicy odetchnęli z ulgą. Ich dyscyplina będzie w progranie igrzysk olimpijskich przynajmniej do 2024 roku. Jakub Pikulik
Międzynarodowy Komitet Olimpijski zadecydował, że zapasy nadal będą w programie Igrzysk Olimpijskich. Medale w tej dyscyplinie będą rozdawane przynajmniej do 2024 roku. Zwolennicy takiego stanu odnieśli zatem zwycięstwo.

W lutym tego roku Komitet Wykonawczy MKOl zaproponował wyłączenie zapasów z programu igrzysk. Swą decyzję ogłosił po analizie raportów dotyczących wszystkich 26 dyscyplin olimpijskich, w których sportowyc rywalizowali w 2012 roku w Londynie. Dokument uwzględnił ponad 30 różnych czynników, m.in.: oglądalność telewizyjną, sprzedaż biletów, popularność na świecie, a nawet kwestie związane z dopingiem.

Decyzja Komitetu Wykonawczego wywołała wielkie poruszenie w środowisku zapaśniczym na całym świecie. Wszak w historii nowożytnych zmaganiach olimpijskich zapasów zabrakło tylko raz - w 1900 r. w Paryżu.

Zagrożenie wykluczeniem z programu tej imprezy zaowocowało działaniami ze strony międzynarodowej federacji FILA. Ze stanowiska prezesa ustąpił Szwajcar Raphael Martinelli, którego zastąpił Serb Nenad Lalovic. W maju zatwierdzono zaś szereg zmian w przepisach, których celem było zaktywizowanie zawodników oraz uatrakcyjnienie walk dla oglądających. - Popełniliśmy błędy, ale posłuchaliśmy innych i wyciągnęliśmy z tego wnioski - mówił wówczas szef FILA.

Z pomysłem usunięcia zapasów nie zgodził się m.in. prezydent Rosji Władimir Putin. Protestowali też znani zawodnicy - olimpijskie krążki postanowili oddać srebrny medalista z Moskwy Andrzej Supron oraz zdobywca tytułu z Atlanty Bułgar Walentin Jordanow.

W niedzielę, jeszcze przed głosowaniem w Buenos Aires, szef Międzynarodowej Federacji Wioślarskiej Szwajcar Denis Oswald wskazanie Komitetu Wykonawczego określił mianem pomyłki, którą trzeba naprawić. Dwie godziny przed podjęciem decyzji o wyborze dyscypliny, członkowie MKOl odrzucili z kolei pomysł Kanadyjczyka Dicka Pounda, który zaproponował, by kwestię tę przełożyć na mające się odbyć za pięć miesięcy posiedzenie w Soczi.
W pierwszej rundzie głosowania zapasy otrzymały ponad połowę głosów (49) i tym samym pokonały squash (22) oraz kandydujące wspólnie baseball i softball (24). W rodzinie olimpijskiej dyscyplina zostanie przynajmniej do 2024 roku, czyli będzie gościła na trzech najbliższych igrzyskach.

W dotychczasowych startach olimpijskich polscy zapaśnicy stawali na podium 25 razy, zdobywając 5 złotych, 9 srebrnych i 11 brązowych medali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska