Ten mecz to hit ósmej kolejki żeńskiej ekstraklasy, bo przecież niedzielę o godz. 18.35 w hali PWSZ przy ul. Chopina w Gorzowie Wlkp. spotkają się trzeci z czwartym zespołem poprzedniego sezonu. Oba walczą obecnie na dwóch frontach (w lidze i w prestiżowych rozgrywkach EuroCup Woman), co jest niezwykle wyczerpujące. Stąd ich spore wahania formy i fala krytyki po sobotnio-niedzielnych porażkach w meczach ekstraklasy.
Na parkietach Europy było też różnie. Gorzowianki wysoko przegrały w środę w Chorwacji z Croatią Gospić 69:91, a polkowiczanki pokonały w czwartek na wyjeździe Karę Trutnov 104:100 (po trzech dogrywkach!). Czy po tym ciężkim meczu zespół zdoła odbudować się fizycznie do niedzieli? - Będziemy się starali dobrze przygotować do spotkania w Gorzowie, choć wróciliśmy z Czech bardzo późno, a praktycznie to już w piątek nad ranem - mówi trener CCC Andrzej Nowakowski.
CCC znów zaskoczy?
W dwóch poprzednich sezonach, trener CCC potrafił w decydującym momencie znaleźć sposób na gorzowianki. Czym je teraz zaskoczy? - Jeszcze się nad tym nie zastanawiałem, bo dopiero będę przeglądał kasety z ich ostatnich meczów - dodał szkoleniowiec. - Byle dopisywało dziewczętom zdrowie. W tej chwili mam do dyspozycji wszystkie zawodniczki, choć dopiero po odnowie biologicznej będę wiedział, w jakim są stanie po ciężkim meczu w Trutnovie.
- Kto wygra pierwsze w tym sezonie derby ,,GL''? - zagadnęliśmy kapitana CCC Ilonę Jasnowską. - Trudno powiedzieć - odparła. - Wiele będzie zależeć od tego, która z drużyn lepiej zniosła obciążenia meczów pucharowych. Każdy wynik jest więc możliwy, bo nawet 20-punktowe prowadzenie którejś z nich, nie da jeszcze gwarancji ostatecznego zwycięstwa. Wierzę jednak, że będzie to nasz zespół.
Kibice atutem AZS
Pełna mobilizacja także w gorzowskiej ekipie. - Czy po bolesnej porażce w Chorwacji doszłyście już do siebie? - spytaliśmy Agnieszkę Szott. - Niełatwo powiedzieć, choć staramy się, by być w optymalnej formie - odparła. - Oba zespoły bardzo dobrze się już znają z dotychczasowych meczów ekstraklasy, choć naszym atutem, obok kibiców, może być fakt, że mieliśmy o dzień dłuższy od rywalek czas na odpoczynek. Zespół CCC został jednak przed obecnym sezonem wzmocniony, więc na pewno będzie, jak zwykle, trudnym przeciwnikiem.
Podobnego zdania jest trener Dariusz Maciejewski, który jednak też rozpracuje zapewne z detalami każdą zawodniczkę CCC. Zapowiada się więc ostry bój.
W trzech poprzednich sezonach ekstraklasy oba zespołu spotkały się już 14 razy. CCC wygrało dziewięć spotkań, a AZS PWSZ Sowood - pięć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?