Sytuacja miała miejsce 21 listopada ub.r. w Zielonej Górze. 34-latka brała udział w egzaminie praktycznym na prawo jazdy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Kobieta oblała egzamin. Kiedy usłyszała wynik od egzaminatora zaproponowała mu "dobry koniak" za zmianę decyzji. Zapomniała, że cały egzamin jest nagrywany kamerą.
Ponieważ egzaminator podczas egzaminu pełnił funkcję publiczną, łapówka stała się przestępstwem.
Zielonogórska prokuratura rejonowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 34 letniej kobiecie. Oskarżona przyznała się do zarzucanego jej czynu. Stwierdziła, że informację o tym, że nie zdała egzaminu potraktowała jako... żart - stąd jej propozycja. Za żart grozi jej teraz kara do ośmiu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?