Impreza w mieszkaniu 30-letniego głogowianina rozegrała się w sobotni wieczór 11 grudnia. Zaprosił do siebie kilka osób, głównie swoich sąsiadów.
Wszyscy opuścili jego mieszkanie przed północą, a sam zmęczony gospodarz poszedł spać. Zapomniał jednak zamknąć drzwi do mieszkania na zamek.
Tymczasem jeden z gości, 20-latek, wrócił. Zabrał laptopa i inne przedmioty. Policjanci zatrzymali go już następnego dnia, lecz do niczego się nie przyznawał.
Zmienił zdanie dopiero wtedy, gdy znaleźli u niego skradziony telefon. Oświadczył, że wszystkie inne skradzione przedmioty sprzedał jakiemuś przygodnie spotkanemu mężczyźnie. Pieniądze zaś wydał na alkohol i automaty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?