Dwa tygodnie temu piorun uderzył w dom na ul. Winnica 3 w Międzyrzeczu. Mieszkańcy byli zrozpaczeni. - Jak huknęło, to wszystkim włosy na głowie stanęły. Siła była taka, że przewody ze ścian wyrwało, a żarówki trzaskały jak na jakimś horrorze - wspomina Stanisław Wyduba.
Zaraz przyjechali
Mieszkańców ,,GL’’ odwiedziła następnego dnia. Nie kryli rozpaczy. U Dondajów nie działał telewizor. Herbert Wieczorek nie miał prądu, a na korytarzach nie świeciła się żadna żarówka. - Teraz pewnie tygodniami przyjdzie nam czekać na naprawę instalacji - twierdzili. Zaraz po wizycie na Winnicy rozmawialiśmy z Waldemarem Kłosowskim, dyspozytorem pogotowia energetycznego w Międzychodzie.
- Jeżeli w części mieszkań nie ma prądu, to bardzo proszę o zgłoszenie. Postaramy się pomóc - stwierdził Kłosowski. O problemie mieszkańców napisaliśmy w zeszły poniedziałek (,,Dotknęła ich siła wyższa’’) i już tego samego dnia w południe, w budynku pojawiła się ekipa administratora - Międzyrzeckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. - Błyskawicznie wymienili całą uszkodzoną instalację, założyli nowe żarówki - mówi H. Wieczorek.
Bez serialu
Problem mają jeszcze Dondajowie, u których telewizyjny ekran nadal świeci na biało. - ,,Mody na sukces’’ to pewnie się w tym telewizorze oglądać już nie da - mówi jeden z mieszkańców. Takich problemów nie ma sąsiadka Dondajów Maria Wierzba, bo kiedy tylko zaczęło grzmieć, zaraz wyłączyła telewizor z sieci. - Dobrze, że tak się to wszystko skończyło. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby chata zaczęła się palić. Na szczęście to teraz palą się u nas tylko... żarówki - żartowali wczoraj mieszkańcy budynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?